Kamil Stoch ma ogromny problem! Bardzo to przeżywa, jest w fatalnym stanie

Kamil Heppen

2021-12-29 18:52

W środę Turniej Czterech Skoczni ruszył na dobre, ale polscy skoczkowie nie dostosowali się do okazji. Wszyscy wypadli fatalnie, ale w tej mizerii niespodziewanie najgorsze miejsce w Oberstdorfie zajął Kamil Stoch. Lider reprezentacji Polski z ostatnich tygodni całkowicie zepsuł swój skok i zajął dopiero 41. miejsce. Po tragicznej próbie stanął przed kamerami i jasno określił, jak się czuje. Wielu kibiców nie spodziewało się takich słów.

Wydawało się, że Kamil Stoch był jedynym promykiem nadziei przed startem Turnieju Czterech Skoczni. Trzykrotny mistrz olimpijski dość regularnie bił się o najwyższe miejsca, a w Klingenthal stanął nawet na pucharowym podium. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia podkreślił swoją supremację w polskiej reprezentacji, wygrywając mistrzostwa Polski, jednak w ciągu kilku dni coś się popsuło. Już we wtorek w Oberstdorfie nie był zadowolony ze swoich skoków, ale nadzieją na lepsze jutro miały być buty. Niestety, okazało się, że środowy konkurs był jeszcze gorszy, a „Orzeł z Zębu” całkowicie zepsuł swoją próbę, przez co wylądował w piątej dziesiątce zawodów.

Zastanawiające słowa ojca Kamila Stocha. Co się za nimi kryje?

Kamil Stoch skacze na nartach od wielu lat i nie jest to jego pierwszy kryzys:

10 zdjęć

Stoch ma ogromny problem

Przed przyjazdem do Oberstdorfu kibice byli zaniepokojeni formą polskich skoczków, ale Stoch miał być liderem, który powalczy o czołowe miejsca w TCS. Rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te plany już w inauguracyjnym konkursie. Po kwalifikacjach wiadomo było, że rywalizacja w 1. serii z Cene Prevcem będzie wymagająca, ale system KO pozwala na awans do finału w roli „lucky losera”. Niestety, 39-krotny zwycięzca zawodów PŚ zawalił swój skok i już po nim mógł się udać do szatni. Po drodze znalazł chwilę, by przed kamerami Eurosportu opowiedzieć o zapaści formy.

Koszmar polskich skoczków w Oberstdorfie! Turniej Czterech Skoczni jest już dla nich skończony, tak źle nie było od wielu lat

- Nie mam pojęcia, co się dzieje. Coś się totalnie popsuło. Jestem bardzo skołowany, bo nie wiem, gdzie leży problem. Buty są w porządku. Jak widać, to nie był problem z butem, tylko z właścicielem – stwierdził Stoch. Te słowa z pewnością nie napawają kibiców optymizmem, gdyż jeszcze kilka dni temu skoki 34-latka były stabilne i na dobrym poziomie, a po przyjeździe do Oberstdorfu wpadł on w poważny dołek. Tymczasem już w piątek odbędą się kwalifikacje do kolejnego konkursu TCS, tym razem w Garmisch-Partenkirchen.