Michał Helik przez wiele sezonów uchodził za solidnego ligowca i w młodym wieku miał już na koncie sporo występów w PKO Ekstraklasie. W Polsce reprezentował barwy Ruchu Chorzów oraz Cracovii. Jesienią 2020 roku zdecydował się na przenosiny do Wielkiej Brytanii. Związał się z klubem Championship, a mowa tu konkretnie o Barnsley. Helik bardzo szybko przebił się do pierwszego składu i stał się jedną z głównych postaci drużyny. Rozegrał 43 spotkania w lidze, w których zdobył pięć bramek. Dobra postawa w klubie zaprocentowała powołaniem do kadry na wiosenne mecze w eliminacjach do mistrzostw świata.
Słynny Ryan Giggs w styczniu będzie miał proces o pobicie byłej partnerki
Mimo dość sporej krytyki, która spłynęła na 25-latka po wspomnianych spotkaniach, Sousa zdecydował, że zabierze go na Euro 2021. Na piątkowej konferencji prasowej Helik przyznał, że to było jego marzeniem. - Każdy z zawodników marzy o tym, aby znaleźć się w takim miejscu. Ten sezon był dla mnie niesamowity - zaczął obrońca reprezentacji Polski. Dodał również, że nie zamierza się zatrzymywać.
- Pierwszy sezon w zagranicznej lidze zawsze jest wielką niewiadomą. W moim przypadku wyszło to bardzo dobrze. Rozegrałem dużo meczów. Wydaje mi się, że moja osoba została pozytywnie odebrana na Wyspach. Trzeba być jednak ciągle głodnym. Nie zamierzam się zatrzymywać i chcę iść po więcej - zapowiedział 25-letni obrońca.