Wstrząsające wyznanie polskiej biathlonistki w Pekinie! Po tych słowach nie wytrzymała, polały się zły

2022-03-05 18:51

Wojna w Ukrainie wywołała agresją Rosji Władimira Putina pokazała nie tylko, że Polacy mają ogromne serce i potrafią się zjednoczyć w beznadziejnej sytuacji, ale również zmieniła nastawienie wielu Biało-czerwonych do naszych wschodnich sąsiadów. Idealne świadectwo na potwierdzenie tych słów dała Iweta Faron, polska biathlonistka walcząca na igrzyskach paraolimpijskich. Po słowach ukraińskiej koleżanki nie mogła powstrzymać łez.

Igrzyska Paraolimpijskie Pekin 2022

i

Autor: PHOTO/DITA ALANGKARA/ Associated Press Igrzyska Paraolimpijskie Pekin 2022

W obliczu wojny w Ukrainie, która została wywołana przez Władimira Putina, Polacy po raz kolejny w historii pokazali, że są w stanie zjednoczyć się w trudnej chwili i zrobić wszystko, aby pomóc potrzebujących. Przy okazji to właśnie nasz kraj przewodził chociażby wykluczeniu Rosji z FIFA po tym, jak prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odmówił gry ze "Sborną" w barażach do mistrzostw świata i poprosił w wsparcie kolejne federacje. Również na igrzyskach paraolimpijskich mogliby przekonać się, jak zmieniło się nastawienie Polaków do naszych wschodnich sąsiadów. Nawet w Chinach Biało-czerwoni troszczą się o Ukraińców, dodając im otuchy. Po słowach naszych wschodnich sąsiadów trudno powstrzymać jednak łzy, o czym opowiedziała Iweta Faron.

Rosjanie oskarżają Michniewicza i PZPN o spisek. Czy to już totalny odlot? Marna prowokacja

Sonda
Jak oceniasz decyzję o wykluczeniu Rosji z życia sportowego?

Polska biatklonistka zalała się łzami. Wszystko przez słowa Ukrainki na igrzyskach paraolimpijskich

Nasza biathlonistka w rozmowie z Michałem Polem zdradziła, że tuż po zawodach zarówno ona, jak i jej trener zaczęli rozmawiać z reprezentantkami naszych sąsiadów, co skończyło się płaczem po trudnych wyznaniach. - Dotąd z ukraińskimi biegaczkami nie przepadałyśmy za sobą, ale tu za metą przytuliłyśmy się serdecznie. Trener spytał moją rywalkę jak tam w domu, jak bliscy, czy wszystko w porządku? A dziewczyna odpowiada, że ona już nie ma domu. Nie mogłam powstrzymać łez… - wyznała Iweta Faron cytowana przez dziennikarza i jednego z założycieli "Kanału Sportowego".

Ewa Swoboda szaleje na bieżni! Kolejny rekord, aż przecieraliśmy oczy ze zdziwienia [WIDEO]