Polacy zdominowali wspinaczkę! Mamy cztery kolejne medale na ME w Monachium

2022-08-15 16:43

Już w pierwszym dniu mistrzostw Europy w Monachium Polacy sięgnęli po kilka medali! Sensacyjne złoto zdobyła Aleksandra Lisowska rywalizująca w lekkoatletycznym maratonie, ale prawdziwą moc we wspinaczce pokazały Polki: Aleksandra Mirosław sięgnęła po złoto, Aleksandra Kałucka po srebro, a brąz zdobyła Natalia Kałucka i tym samym całe podium przypadło Biało-Czerwonym! Co więcej, swoje do klasyfikacji medalowej dołożył wspinacz Marcin Dzieński, który sięgnął po srebro!

Aleksandra Mirosław

i

Autor: PHOTO/ Associated Press Aleksandra Mirosław

Już przed zawodami było wiadomo, że Polki mogą zgarnąć tutaj najwyższe laury. Aleksandra Mirosław to aktualna rekordzistka świata, natomiast Natalia Kałucka to mistrzyni świata z 2021 (na tej samej imprezie Mirosław sięgnęła po brąz). Swoją dominację Polki pokazywały już w eliminacjach, gdzie miały najlepsze czasy, a później było już tylko lepiej. Do ćwierćfinałów awansował komplet pięciu naszych zawodniczek i zaraz… tak samo było w półfinałach! Do czołowej czwórki weszły Aleksandra Mirosław, Natalia i Aleksandra Kałuckie oraz Patrycja Chudziak, która w swoim starcie ćwierćfinałowym wyeliminowała Annę Brożek.

Niewiarygodna historia! Polka mistrzynią Europy w maratonie, wspaniały bieg Aleksandry Lisowskiej

Wtedy już było wiadomo, że całe podium przypadnie Polsce – a do rozstrzygnięcia została jedynie kolejność. Bez większego zaskoczenia w pierwszym półfinale lepsza okazała się Aleksandra Mirosław, która była szybsza od Patrycji Chudziak, a w rywalizacji sióstr nieco niespodziewanie lepsza okazała się Aleksandra Kałucka.

Finałowe starcie wygrała rekordzistka świata i największa faworytka do złota, Aleksandra Mirosław, a srebro przypadło Aleksandrze Kałuckiej. W walce o trzecie miejsce i brąz lepsza okazała się Natalia Kałucka, która pokonała Patrycję Chudziak i to ona musiała pogodzić się z tym, że nie zdobędzie medalu.

W rywalizacji mężczyzn świetnie poradził sobie także Marcin Dzieński, który od samych eliminacji prezentował równe, wysokie tempo. Ostatecznie udało mu się awansować do finału, tam jednak przegrał z Boldyrewem i musiał zadowolić się "jedynie" srebrem, co oczywiście także jest wielkim sukcesem.

Konflikt w kadrze lekkoatletów. Justyna Święty-Ersetic zabiera głos