Nokaut w finale Ligi Narodów! Polacy rozbili Włochów i zdobyli złoto

2025-08-03 14:48

Co za turniej, co za finał! Reprezentacja Polski siatkarzy zdobyła złoty medal Ligi Narodów, w decydującym meczu demolując reprezentację Włoch 3:0 (25:22, 25:19, 25:14). Mimo obaw po fazie zasadniczej, w turnieju finałowym w Chinach Biało-Czerwoni nie stracili nawet seta. W wielkim finale zagrali koncert, z każdą kolejną partią coraz mocniej wgniatając bezradnych rywali w parkiet i udowadniając, kto jest najlepszą drużyną na świecie.

Przed meczem nastroje były stonowane. Chociaż Polacy w przeszłości triumfowali już w Lidze Narodów (2023), a Włosi grali w finale po raz pierwszy, to bukmacherzy minimalnie faworyzowali Azzurrich. Jednak na boisku od pierwszej piłki było widać, że podopieczni Nikoli Grbicia przyjechali do Ningbo tylko po jeden cel – złoto.

Wilfredo Leon poprowadził szarżę

Polacy musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Tomasza Fornala, ale jego brak doskonale wypełnili koledzy. Sygnał do ataku dał Wilfredo Leon, który po słabszym półfinale, tym razem od początku był nie do zatrzymania. To jego trzy pierwsze ataki dały Polakom prowadzenie. Włosi szybko odpowiedzieli i przez moment prowadzili nawet 7:6, ale polski zespół zachował spokój. Świetne ataki Kamila Semeniuka i Leona oraz solidny blok Jakuba Kochanowskiego pozwoliły odskoczyć na 12:9.

Przeczytaj także: Tomasz Fornal zabrał głos po niepokojącej kontuzji w meczu Polska – Brazylia.Rywalom udało się na chwilę odrobić straty, ale końcówka seta należała już do Biało-Czerwonych. Potężna zagrywka i precyzyjne ataki Leona dały piłkę setową, a dzieła zniszczenia dopełnił Semeniuk, kończąc partię wynikiem 25:22.

Koncert gry i rosnąca dominacja

Druga partia rozpoczęła się od chaosu i nerwowości po stronie Włochów, którzy już przy stanie 0:2 musieli prosić o czas. Polacy grali jak natchnieni. Fantastycznie działał polski blok, a Włosi popełniali proste błędy. Po kolejnym ataku Leona było już 11:6. Azzurri próbowali wrócić do gry, posyłając nawet dwa asy serwisowe z rzędu, ale Polacy szybko gasili ich zapał. Wielkie momenty włoskiej drużyny mieszały się z kuriozalnymi pomyłkami, jak zepsuta zagrywka czy przekroczenie linii przy ataku. Ostatecznie błąd serwisowy Luki Porro zamknął seta wynikiem 25:19.

Zobacz też: Ogromny sukces młodych siatkarzy! Polacy w finale mistrzostw świata. Gigantyczne osiągnięcie

Trzeci set był już tylko formalnością i pokazem absolutnej dominacji. Rozbici mentalnie i fizycznie Włosi nie byli w stanie nawiązać walki. Trener De Giorgi musiał brać przerwę już przy stanie 4:1 dla Polski. Na parkiecie punktowali kolejno Sasak, Leon i Semeniuk, a po bloku Szymona Jakubiszaka było już 12:5. Przewaga rosła w oczach, dochodząc do stanu 17:8. Biało-Czerwoni kontrolowali sytuację do samego końca, a mecz zakończył atakiem Jakubiszak, pieczętując triumf 25:14 i zdobycie drugiego w historii złotego medalu Ligi Narodów. 

Super Sport SE Google News
QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek