Siatkarka kadry zapewnia przed arcyważnym meczem z Chinkami: Wiemy, co mamy robić

2025-07-22 16:24

W szczęśliwej dla polskiej siatkówki łódzkiej Atlas Arenie reprezentacja Polski pań gra w środę (23.07) o 20.00 ćwierćfinał Ligi Narodów z Chinkami. W ostatnich dwóch sezonach podopieczne Stefano Lavariniego zdobywały brąz. – Każda z nas marzy, by, szczególnie w Polsce, zagrać o coś więcej – mówi „Super Expressowi” środkowa kadry siatkarek Magdalena Jurczyk.

Siatkówka, Magdalena Jurczyk, reprezentacja siatkarek

i

Autor: FIVB Magdalena Jurczyk w akcji

„Super Express”: – Macie na koncie dwa brązowe medale Ligi Narodów z rzędu. Rozmawiacie między sobą, że warto byłoby zrobić krok dalej i czego do tego potrzeba?

Magdalena Jurczyk: – Myślę, że nie musimy rozmawiać tak otwarcie o tym, bo każda z nas stara się, żeby w kolejnym sezonie pokazać się z lepszej strony jako drużyna i walczymy o najwyższe cele. Wiadomo, zawsze staramy się wygrać i myślę, że każda z nas marzy o tym, żeby, tym bardziej w Polsce, zagrać o coś więcej niż poprzednio.

– Chinki to rywalki, które chyba ostatnio wam leżą, wygrałyście dwukrotnie. Macie je dobrze rozpracowane i trudno im was będzie czymś zaskoczyć?

– Faktycznie, ostatnio gramy ze sobą bardzo często, bo i w Lidze Narodów, i ostatnio sparing w Radomiu, ale to będzie nowy mecz. Każda z drużyn na pewno będzie jeszcze bardziej zmotywowana. To w końcu ćwierćfinał, więc rywalki pomimo tych przegranych z nami na pewno się nie poddadzą i będą chciały zwyciężyć. My tak samo, gramy u siebie, wierzymy w to bardzo mocno i myślę, że przede wszystkim taktycznie jesteśmy bardzo dobrze przygotowane. Wiemy, jak mamy się zachowywać w poszczególnych akcjach, więc myślę, taktyka to będzie klucz do sukcesu.

Magda Stysiak opowiada o sukcesie w Lidze Narodów

– Trener Lavarini jasno określa wasze role, na przykład kto jest pewniakiem w szóstce, czy to sprawa bardziej płynna w trakcie przygotowań do docelowej imprezy?

– Każda wie, jakie ma zadania w drużynie. No ale przygotowujemy się całym zespołem, tak by każda była gotowa. Nigdy nie wiemy, co się wydarzy w trakcie spotkania i każda z nas musi być gotowa na to, żeby wejść i pomóc.

Polska siatkarka miała zostać modelką. Zrezygnowała dla sportu. Julita Piasecka zachwyca

– Grałaś na igrzyskach w Paryżu. Jak oceniasz po roku: co tobie, ale i zespołowi dał tamten turniej? O jaką wiedzę jesteście teraz mądrzejsze?

– Igrzyska to zupełnie inny turniej niż te pozostałe, tu naprawdę trzeba zachować chłodną głowę, skupić się bardzo mocno na siatkówce, bo tam dookoła jest sporo rzeczy, które rozpraszają. Wioska olimpijska, znani sportowcy i tak dalej. Wiedziałam, że tam są zespoły, którym bardzo zależy na tym turnieju, takie, które już któryś raz z rzędu były na igrzyskach. To jest taki zupełnie inny vibe jak dla mnie. Widać, że to są igrzyska, że te zespoły przyjechały tam, żeby zdobyć pierwsze miejsce i myślę, że to było kluczem. Pamiętam nasz ćwierćfinał, który grałyśmy ze Stanami. Wcześniej wygrywałyśmy z USA, ale to jest właśnie taki zespół, który tak bardzo się spina na ten najważniejszy turniej. Wtedy gra zupełnie inną siatkówkę.

Siatkarki i trener Lavarini nastawiają się już na ćwierćfinał Ligi Narodów. Rywalki nie będą łatwe

– Robicie postępy z roku na rok, ale wciąż brakuje przekroczenia magicznego progu ćwierćfinału w imprezach typu mistrzostwa świata, Europy lub igrzyska. Co musi się wydarzyć, by na tegorocznym mundialu w Tajlandii przejść ten etap?

– To tak jak na igrzyskach, o których wspomniałam. To są zupełnie inne turnieje. Wiele zawodniczek, w tym tych kluczowych, wraca do składów na te najważniejsze zawody, więc zwykle to też troszeczkę inaczej personalnie wygląda w każdym zespole. Natomiast myślę, że już nabrałyśmy sporo doświadczenia przez poprzedni okres i liczę na to, że te mistrzostwa staną się przełomem, żeby zagrać o coś więcej.

Stefano Lavarini wypunktował problemy po porażce siatkarek. „Bez tego nie wygramy z Brazylią”

Ćwierćfinałowe pary – Liga Narodów siatkarek

W łódzkich ćwierćfinałach poza meczem Polska – Chiny zostaną rozegrane następujące spotkania: Włochy – USA, Japonia – Turcja i Brazylia – Niemcy. Jeśli Biało-Czerwone przejdą pierwszą przeszkodę w turnieju finałowym, w sobotę 26.07 trafią w półfinale na lepsze z pary Włochy – USA. 

QUIZ: Rozpoznasz polskie siatkarki? Tylko prawdziwi kibice odgadną wszystkie!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy od liderki reprezentacji Stefano Lavariniego. Siatkarka na zdjęciu to...
Joanna Wołosz