Tyson Fury w żałobie. Nie żyje legenda boksu. Pracował przy ponad 40 walkach o mistrzostwo świata

2025-08-01 18:59

Brytyjski boks pogrążony jest w żałobie po śmierci Franka Hopkinsa – jednego z najbardziej cenionych cutmanów w historii tego sportu. Jego umiejętności ratowania zawodników w ringu przed narastającymi obrażeniami były legendarne, a z jego wiedzy i doświadczenia korzystały największe gwiazdy brytyjskiego boksu, w tym Tyson Fury.

Tyson Fury i Frank Hopkins

i

Autor: AP/thesun.co.uk Tyson Fury i Frank Hopkins

To właśnie "Król Cyganów" jako jeden z pierwszych złożył publicznie hołd swojemu dawnemu współpracownikowi. W nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Fury podkreślił ogromną wartość Hopkinsa dla swojej kariery.

Tyson Fury przyjechał do Warszawy po 18 latach. Wiemy, w jakim celu! Pojawiło się wideo

Tyson Fury pożegnał Franka Hopkinsa. "Był jednym z najlepszych w swoim fachu i zaszczytem było mieć go w swoim narożniku"

– Chciałbym pożegnać Franka Hopkinsa, mojego byłego cutmana. To, czego on nie wiedział o opatrywaniu ran, nie wiedział nikt. Zapomniał więcej niż większość ludzi w ogóle kiedykolwiek się nauczyła. Był jednym z najlepszych w swoim fachu i zaszczytem było mieć go w swoim narożniku. Odpoczywaj w pokoju, bracie - powiedział Fury.

Wzruszające słowa wsparcia napłynęły także od innych czołowych postaci boksu. Promotor Eddie Hearn napisał krótko: "Wspaniały człowiek! Spoczywaj w pokoju, Frank". Z kolei Frank Warren, znany promotor wielu brytyjskich mistrzów, dodał: "Wszyscy w Queensberry Promotions jesteśmy głęboko zasmuceni. Frank był wyjątkowym człowiekiem, który pracował z wieloma naszymi zawodnikami przez lata. Składamy najszczersze kondolencje jego rodzinie i przyjaciołom".

Frank Hopkins był legendarnym cutmanem. Pracował przy ponad 40 walkach o mistrzostwo świata

Hopkins był obecny przy ponad 40 walkach o mistrzostwo świata. Jego praca towarzyszyła wydarzeniom od Wielkiej Brytanii, przez Stany Zjednoczone, aż po Bliski Wschód. Ostatni raz współpracował z Furym w maju zeszłego roku, podczas pierwszej porażki "Króla Cyganów" z Ołeksandrem Usykiem. Podczas grudniowego rewanżu, także przegranego przez Brytyjczyka, Hopkinsa zabrakło w narożniku byłego mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.

Frank Hopkins pozostanie zapamiętany jako mistrz swojego fachu, człowiek z pasją i oddaniem dla tego sportu. Cały bokserski świat żegna legendę, która na zawsze pozostanie częścią historii szermierki na pięści.

QUIZ. Legendy boksu. Nie znać tych pięściarzy to WSTYD!
Pytanie 1 z 10
Kawałek ucha swojemu rywalowi odgryzł...
Andrzej Kostyra i Przemysław Saleta typują walkę Fury - Usyk