Ilu Rosjan zobaczymy na igrzyskach w Paryżu? Szef WADA Witold Bańka przedstawił jasną prognozę

2024-03-06 13:22

Pod koniec ubiegłego roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję o dopuszczeniu rosyjskich i białoruskich sportowców do startu pod neutralną flagą w Igrzyskach XXXIII Olimpiady Paryż 2024. Postawiono określone warunki, stwierdzono, że nie będą mogli prezentować krajowych flag i emblematów, nie odśpiewają również swoich hymnów. Ilu jednak tak naprawdę przedstawicieli tych krajów pojawi się nad Sekwaną?

Paryż na igrzyska

i

Autor: Sam from Vancouver, Canada / www.commosn.wikimedia.org CCO ; Pro/ Canva.com

Zarząd MKOl zdecydował, że indywidualni sportowcy neutralni, którzy zakwalifikowali się do igrzysk, zostaną uznani za uprawnionych do startu w Paryżu. Indywidualni sportowcy neutralni to zawodnicy posiadający paszporty rosyjskie lub białoruskie” – napisano wówczas w komunikacie. Podkreśono, że zgoda dotyczy tylko sportów indywidualnych. W żadnym sporcie drużynowym Rosja i Białrouś nie będą mieć swojej reprezentacji. Do startu nie zostanie dopuszczony również żaden sportowiec aktywnie wspierający wojnę Rosji w Ukrainie.

Trudno zaakceptować tę sytuację...

Szanując autonomię władz światowego Ruchu Olimpijskiego do podejmowania własnych decyzji w zakresie możliwości startu w igrzyskach olimpijskich sportowców z poszczególnych państw, trudno zaakceptować sytuację w której przedstawiciele państw-agresorów, które w dalszym ciągu prowadzą okrutną wojnę wobec Ukrainy, będą mogli rywalizować w najważniejszym sportowym wydarzeniu na świecie” – skomentowało decyzję MKOl Ministerstwo Sportu.

Polskie władze reagują na dopuszczenie Rosjan do igrzysk

„Stanowisko Polskiego Komitetu Olimpijskiego w sprawie startu rosyjskich i białoruskich sportowców w Igrzyskach XXXIII Olimpiady Paryż 2024 zawsze będzie zgodne z polską racją stanu i podejmowane w uzgodnieniu z całym środowiskiem sportowym” – przekazał Polski Komitet Olimpijski.

Już kiedy zapadła decyzja MKOl, było raczej jasne, że biorąc pod uwagę zaprezentowane kryteria, trudno się spodziewać wielkiej liczby sportowców obu izolowanych w światowym sporcie państw.

Dwukrotny mistrz olimpijski Tomasz Majewski: My Rosjan nie wpuścimy

– Nie zobaczymy wielu Rosjan czy Białorusinów w Paryżu – mówił wtedy „SE” Tomasz Majewski, wiceprezes PZLA, dwukrotny mistrz olimpijski w pchnięciu kulą. – Obostrzenia zarządzone przez MKOl w połączeniu ze skomplikowanym procesem kwalifikacyjnym spowodują, że to nie będzie duża liczba. I to nie w głównych sportach.

Za dużo polityki i pieniądza, za mało sportu

Majewski podsumowywał: – Szef światowego olimpizmu Thomas Bach pokazuje słabość. W MKOl jest bardzo mało sportu, za to dużo polityki, biznesu i pieniądza. Mam nadzieję, że Rosji w Paryżu nie będzie tak bardzo widać.

Szok! Rosjanie i Białorusini mogą startować w igrzyskach w Paryżu 2024

Co na to Witold Bańka, szef szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA)?

– Jest zgoda na to, aby rosyjscy oraz białoruscy sportowcy wystartowali w formie neutralnej na igrzyskach, ale z określeniem ich liczby jeszcze bym się wstrzymał, bo widzimy dyscyplina po dyscyplinie, jak ci pierwsi wycofują się z kwalifikacji – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. – Uważam więc, że nie będzie ich zbyt wielu. Mam nadzieję, że wszyscy w 100 procentach wypełnią narzucone kryteria – dodał Bańka.

Rok Wojny: Władysław Kozakiewicz