Wielki gest Marii Andrejczyk. Polka odda na licytację złoty medal wywalczony rekordowym rzutem

2021-05-11 13:29

Maria Andrejczyk w niedzielnych zawodach Pucharu Europy w Splicie pobiła o ponad cztery metry dotychczasowy rekord Polski i osiągnęła trzeci najlepszy wynik w historii rzutu oszczepem. To oczywiście przyniosło jej zwycięstwo w zawodach i złoty medal. Okazuje się jednak, że 25-letnia zawodniczka długo nie nacieszy się złotym krążkiem, ponieważ postanowiła przekazać go na licytację.

Maria Andrejczyk

i

Autor: Cyfra Sport/ Archiwum prywatne Maria Andrejczyk

Niewiele wskazywało na to, że Maria Andrejczyk zakończy zawody Pucharu Europy historycznym wynikiem. Nasza zawodniczka rzuciła oszczepem na odległość 71,40 m, czym o ponad cztery metry pobiła dotychczasowy rekord polski. Co więcej, do rekordu świata zabrakło jedyni 88 cm, a 25-letnia zawodniczka uzyskała trzeci najlepszy wynik w historii rzutu oszczepem. Mamy nadzieję, że ten niezwykły wyczyn będzie zapowiedzią dobrego występu Marii Andrejczyk na igrzyskach olimpijskich w Tokio. – Bardziej mnie ten wynik… wystraszył niż zaskoczył. Wiem, co się z tym wiąże. Teraz oczy będą zwrócone na mnie. A wynik u progu olimpijskiego sezonu niczego mi nie daje. Zabawa dopiero się zaczyna. Ale daje motywację, a rywalki mają teraz do myślenia – mówiła Andrejczyk w rozmowie z „Super Expressem”. Teraz okazało się, że złoty medal PE zdobyty dzięki temu wspaniałemu rzutowi zostanie przekazany na aukcję charytatywną.

Dr Paweł Grzesiowski: Szczepionka da sportowcom ZASTRZYK energii | Futbologia

Licytacja w szczytnym celu

Maria Andrejczyk o swojej decyzji poinformowała niedługo po wygraniu zawodów w Splicie. Udostępniła ona specjalne wideo w mediach społecznościowych, na którym wyjaśniła komu chce pomóc, przekazując medal na licytację. –  Jadąc na te zawody, dobrze wiedziałam, że jadę walczyć o medal. Medal, który zdobyłam, chcę przeznaczyć na licytację. Licytacja ta jest dla Antosia Kuczyńskiego i na wsparcie leczenia jego chorego serduszka. Bądźcie czujni, a ja was poinformuję, gdzie i kiedy będzie można wylicytować mój medal – powiedziała Maria Andrejczyk, dziękując przy okazji za wszystkie gratulacje składane jej przez kibiców.