Piłkarze Lecha Poznań spotkają się z nową siłą. Ekspert ostrzega: sprzedają za miliony, zdemolowali Wisłę Kraków

2025-10-02 15:46

Lech Poznań rozpocznie fazę ligową Ligi Konferencji domowym meczem z Rapidem Wiedeń. Radosław Gilewicz stawia poznański zespół w roli faworyta. – Lech ma lepszych piłkarzy – mówi nam wprost ekspert TVP Sport, niegdyś piłkarz m.in. Austrii Wiedeń i Tirolu Innsbruck.

Piłkarze Lecha Poznań

i

Autor: Jakub Piasecki/ Cyfrasport

– "Super Express": Czy Lech powinien obawiać się Rapidu Wiedeń? W końcu to lider austriackiej Bundesligi...

– Każdego rywala trzeba traktować z szacunkiem – także Rapid. Dziś są liderem, ale to bardzo młody zespół, w pewnym sensie w przebudowie. Uważam, że Lech jest obecnie nieco dalej od Rapidu, jeśli chodzi o doświadczenie międzynarodowe, bo Lech ma lepszych piłkarzy. Ale przypomnę – Rapid prowadzi nowy trener Peter Stöger, którego bardzo dobrze znam. To doświadczony szkoleniowiec, pracował w Bundeslidze. Swego czasu w Dortmundzie poukładał ekipę BVB. Dla niego obecna sytuacja – bycie liderem – nie jest zaskoczeniem. On podchodzi do tego spokojnie. Mieli serię sześciu meczów bez porażki. Ale przyszły derby i… kto wygrał?

– Austria Wiedeń wygrała 3:1 z Rapidem!

– Dwa ostatnie mecze pokazały, że Rapid złapał zadyszkę – remis 1:1, a później porażka 1:3 z Austrią. Zasłużona. Muszą się otrząsnąć, bo jadą do Poznania. I moim zdaniem to jednak Lech jest faworytem.

– O sile Rapidu rok temu w LE przekonała się Wisła Kraków.

– Tam była absolutna dominacja. Pierwszoligowa Wisła trafiła na walec. Od tamtej pory Rapid sprzedał piłkarzy za 18 milionów euro. Warto to podkreślić – w Austrii nie tylko Salzburg sprzedaje zawodników, Rapid też potrafi. Markus Katzer, dyrektor sportowy, wykonuje świetną pracę.

QUIZ: Jan Urban nowym selekcjonerem. Sprawdź, co o nim wiesz
Pytanie 1 z 10
Jaki był ostatni klub, w którym pracował?

– Lech za to ma rozpędzonego Mikaela Ishaka. Przestraszy defensywę Rapidu?

– Jeżeli masz skutecznego napastnika – a ja to przerabiałem w Austrii – to drużyna w dużym stopniu podporządkowuje grę pod niego. Tak jest też w Europie: gra się na tego jednego snajpera, ale nie chodzi o długie piłki, tylko o kreowanie sytuacji. Ishak jest w fantastycznej dyspozycji, ma już ponad 100 goli w Lechu, a na poziomie europejskim wyrobił sobie markę. Do tego współpraca z Luisem Palmą wygląda dobrze. Rapid musi się go obawiać. Decydujące mogą być fazy przejściowe. Rapid gra intensywną, ofensywną piłkę – tak było od lat. Zawodnicy się zmieniają, ale intensywność pozostaje. Zobaczymy, jak Lech wytrzyma to fizycznie. Grając u siebie ma atut, ale musi mieć respekt wobec Rapidu.

– W Rapidzie na kogo trzeba zwrócić uwagę?

– Claudy M'Buyi, który w drugiej lidze austriackiej zdobył 21 bramek. Teraz ma już trzy gole i trzy asysty. Jest w dobrej formie. On wszedł do Bundesligi z przytupem. W eliminacjach Ligi Konferencji też strzelał. Obok niego jest Janis Antiste, czyli bardzo dynamiczny i szybki zawodnik. Rapid często gra w ustawieniu 4-3-3 albo 4-2-3-1. I jeszcze ten młody, 19-letni Nikolaus Wurmbrand, powołany przez Ralfa Rangnicka do reprezentacji. Ta trójka ofensywnych graczy jest naprawdę niebezpieczna i na nich Lech musi zwrócić szczególną uwagę.

Odwiedziliśmy Flashscore. Liczby nie kłamią: Lewandowski wygrał ze Świątek