Reprezentacja Polski przygotowuje się do barażu z Estonią, który zostanie rozegrany 21 marca w Warszawie. Stawką jest awans do finału i walka o promocję na mistrzostwa Europy. W kadrze nie znalazł się napastnik Arkadiusz Milik. Czy przydałby się na baraże? Były kadrowicz Kamil Kosowski tak postrzega gwiazdę Juventusu Turyn.
i
Autor: CyfrasportArkadiusz Milik
Wycisnął maksimum z kariery
Trener Michał Probierz po raz kolejny nie znalazł miejsca dla Milika. Ponownie postawił na innych zawodników w ataku. - Arek gra w dużym klubie, poprzednio też reprezentował wielkie marki - napisał Kamil Kosowski w felietonie na łamach "Przeglądu Sportowego". - Moim zdaniem wycisnął maksimum ze swojej kariery. Kilka razy życie rzuciło mu kłody pod nogi, musiał zmagać się z bardzo poważnymi kontuzjami, ale potrafił wrócić - przypomniał.
Czy Milik na dobre wypadł z notesu selekcjonera, czy to jednak tylko chwilowa rozłąka? - Taka jest jednak kolej rzeczy, że w reprezentacji muszą pojawiać się nowi piłkarze - wyznał Kosowski na łamach "Przeglądu Sportowego". - Jestem pewny, że Arek jest nadal w kręgu zainteresowań selekcjonera. Nie wiem jednak, czy będzie nadal grał w kadrze. Jeśli nie, to zasługuje na gorące, wielkie pożegnanie. Bez względu na to, co ludzie o nim mówią i będą mówić - stwierdziły były pomocnik drużyny narodowej.
Quiz. Czy rozpoznasz piłkarzy z PRL-u. Brak 15/15 to wstyd dla fanów futbolu!
Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od czegoś prostego. Ten były piłkarz reprezentacji Polski grał w Widzewie Łódź, Juventusie Turyn i AS Romie. Po latach kariery był m.in. trenerem reprezentacji Polski oraz szefem PZPN. Jest nim?
Sonda
Czy reprezantacja wyjdzie z baraży do EURO 2024?
Lewandowski zaskoczony pytaniem dziennikarza. Tego nie mógł się spodziewać
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.