- Krzysztof Piątek kontynuuje passę w katarskiej ekstraklasie, mając udział przy obu bramkach swojego zespołu.
- Polski napastnik zajmuje obecnie drugie miejsce w klasyfikacji strzelców, walcząc o koronę króla strzelców.
- Czy "Il Pistolero" przekona selekcjonera Jana Urbana, który nie był zadowolony z jego występu przeciwko Nowej Zelandii?
Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa w katarskiej ekstraklasie. Polski napastnik był pierwszoplanową postacią swojego zespołu w meczu 8. kolejki, w którym jego Al-Duhail SC mierzyło się z Al-Shamal SC. Drużyna Polaka pewnie wygrała 2:0, a on sam miał bezpośredni udział przy obu bramkach, potwierdzając wysoką dyspozycję.
Występ "Il Pistolero" był kluczowy dla zdobycia kompletu punktów. Polski napastnik najpierw w 25. minucie otworzył wynik spotkania, a później dołożył kluczowe podanie przy drugim golu. Piątek rozegrał pełne 90 minut. Jego zespół po siedmiu rozegranych meczach zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 11 punktów.
Igor Angulo wprost o Górniku Zabrze. Legenda nie ma wątpliwości przed hitem z Jagiellonią
Piątek kluczową postacią Al-Duhail. Polak walczy o koronę króla strzelców
Trafienie w meczu z Al-Shamal SC było już piątym golem Krzysztofa Piątka w tym sezonie ligowym. Polski napastnik zajmuje pozycję wicelidera w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców katarskiej ekstraklasy. Tyle samo bramek ma na koncie jeszcze dwóch innych zawodników, co sprawia, że walka o koronę króla strzelców zapowiada się niezwykle emocjonująco.
Liderem klasyfikacji jest obecnie Brazylijczyk Roger Guedes. Zawodnik klubu Al-Rayyan ma na swoim koncie sześć trafień, a więc zaledwie o jedno więcej od Polaka. Biorąc pod uwagę formę strzelecką Piątka, pogoń za Brazylijczykiem i walka o indywidualne trofeum staje się jednym z jego głównych celów na ten sezon. Dobra postawa napastnika pomaga również jego drużynie, która traci obecnie pięć punktów do liderującego Al-Gharafa, ale ma jeden mecz rozegrany mniej.
Pechowy debiut nowego trenera Piasta. Arka zadała dwa błyskawiczne ciosy!
Czy dobra forma w Katarze otworzy drzwi do reprezentacji Polski?
Każdy kolejny gol i asysta Krzysztofa Piątka to nie tylko powód do radości dla kibiców Al-Duhail, ale również ważny sygnał wysyłany w kierunku selekcjonera reprezentacji Polski. Napastnik katarskiego klubu zawiódł w towarzyskim meczu z Nową Zelandią. Selekcjoner Jan Urban nie postawił na niego w wyjazdowym starciu z Litwą w el. MŚ. Jednak w Katarze Krzysztof Piątek robi wszystko, by dać selekcjonerowi mocne argumenty za swoją kandydaturą, gdy ten będzie wysyłał powołania na listopadowe zgrupowanie przed meczami z Holandią i Maltą na koniec el. mistrzostw świata.
GKS Katowice idzie za ciosem. Złoty gol rezerwowego pogrążył Koronę