- Były król strzelców Ekstraklasy, Igor Angulo, wciąż kibicuje Górnikowi Zabrze.
- Hiszpan wskazuje na ducha zespołu i świetną atmosferę jako największe atuty obecnej drużyny.
- Czy Górnik ma szansę na europejskie puchary i jak Angulo typuje hit z Jagiellonią?
Igor Angulo to postać, której kibicom Górnika Zabrze przedstawiać nie trzeba. Przed laty hiszpański napastnik był liderem zespołu i postrachem bramkarzy w PKO BP Ekstraklasie, zdobywając koronę króla strzelców. Dziś, mimo że nie ma go już w klubie, wciąż mocno trzyma kciuki za drużynę. W rozmowie z "Super Expressem" ocenił szanse Górnika w tym sezonie i wskazał, co jest jego największym atutem przed niedzielnym hitem z liderującą Jagiellonią Białystok.
Paweł Wszołek uderza pięścią w stół! Mocne słowa przed hitem. "Wymagajmy od siebie"
Duch zespołu i świetna atmosfera kluczem do sukcesu Górnika
"Super Express": - Serce się raduje, gdy widzi pan Górnika w czołówce ligi?
Igor Angulo: – Oczywiście, że tak. Zawsze to miło widzieć klub mojego życia tak wysoko. To klub, który noszę w sercu. Bardzo mnie cieszy, że rywalizuje z najlepszymi.
- Jaka są największe atuty Górnika?
– Powiedziałbym, że największą siłą Górnika jest duch zespołu. To bardzo zjednoczona drużyna, walczy o każdą piłkę i nigdy się nie poddaje. Widać też, że w szatni panuje świetna atmosfera, a to zawsze przekłada się na grę na boisku.
Gwiazdor Sigmy szczerze przed występem z Rakowem. Padły znamienne słowa!
Pochwały dla Sowa i Podolskiego. "Wiek schodzi na drugi plan"
- Na lidera Górnika wyrasta Ousmane Sow, który zdobył sześć goli. Co jest jego silną stroną: szybkość, drybling, przebojowość?
– Ma po trochu tego wszystkiego. Jest szybki, silny i obecnie bardzo pewny siebie w polu karnym. Podoba mi się jego mentalność. Zawsze szuka pojedynków i nie chowa się w ważnych momentach.
- Czy Sow może tak jak pan przed laty zostać królem strzelców Ekstraklasy?
– Oczywiście, że tak. Ma ku temu wszystkie warunki i znajduje się w dobrej formie. Ale sezon jest długi i najważniejsze jest, aby drużyna wygrywała, a nie kto strzela gole. Oddałbym wszystkie swoje gole za zdobycie mistrzostwa Ekstraklasy z Górnikiem i możliwość świętowania z kibicami.
Polski beton wraca do Anglii. Bednarek i Kiwior znów postraszą na Wyspach!
- Który piłkarz Górnika jeszcze zwrócił pana uwagę?
– Bardzo podoba mi się postawa całego zespołu. Jednak jeśli miałbym kogoś wyróżnić, to powiedziałbym, że Patrik Hellebrand dobrze kontroluje środek pola, Sow strzela gole i cały czas stwarza zagrożenie. Z kolei Erik Janża jest przywódcą i ma charakter.
- W kadrze Górnika jest Lukas Podolski, który ostatnio leczył uraz. Zaskakuje pana to, że mimo 40 lat na karku wciąż gra?
– Nie jestem zaskoczony, ponieważ Lukas kocha piłkę i Górnika. Kiedy masz w sobie taką pasję, wiek schodzi na drugi plan. Poza tym wciąż ma ogromną jakość, a tego się nie traci.
Gwiazdor Strasbourga postrachem Jagiellonii. Jest najskuteczniejszy we Francji!
Angulo wierzy w puchary i typuje hit z Jagiellonią
- Ile daje pan szans na to, że Górnik sięgnie po tytuł lub awansuje do pucharów?
– Myślę, że drużyna może powalczyć o europejskie puchary. Zdobycie mistrzostwa będzie trudne, ale w piłce wszystko jest możliwe. Jeśli utrzymają regularność, mogą osiągnąć coś wielkiego w tym sezonie.
- W niedzielę przed Górnikiem hit z Jagiellonią, która jest na czele Ekstraklasy. Jaka jest pana prognoza na to spotkanie?
– To będzie bardzo wyrównany mecz, ale wierzę w Górnika. Jeśli chcemy walczyć o coś w Ekstraklasie, to trzeba wygrywać u siebie takie spotkania z najlepszymi. Mam bardzo dobre wspomnienia z meczów przeciwko Jagiellonii. Dlatego mam nadzieję, że uda się powtórzyć któryś z wyników z mojego okresu.
- Gwiazdą rywali jest Jesus Imaz, który jest legendą klubu i Ekstraklasy. Jak odbiera pan to, że stał się w Polsce taką gwiazdą?
- Bardzo się cieszę z jego sukcesów. Wiem dobrze, jak trudno jest odnieść sukces poza swoim krajem. To, co robi Jesus, jest imponujące. Na pewno będzie zagrożeniem, ale Górnik będzie wiedział, jak go powstrzymać.
