Przed reprezentacją Polski mecz z Estonią w półfinale barażu, którego stawką jest walka o awans na mistrzostwa Europy. Były kadrowicz Kamil Kosowski kreśli scenariusz. Padły słowa o drugiej szansie, spokojnej głowie.
i
Autor: Archiwum serwisuKamil Kosowski to wychowanek KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i były reprezentant Polski.
Z Estonią tylko zwycięstwo
Polska w grupie zajęła dopiero trzecie miejsce. Wyprzedziły nas zespoły Albanii i Czech. Nadzieją dla naszej kadry jest wygranie barażów. Najpierw przed podopiecznymi Michała Probierza spotkanie z Estonią w Warszawie. - To mecz, który po prostu musimy wygrać. Nie ma innej opcji - napisał Kamil Kosowski w komentarzu na łamach "Przeglądu Sportowego". - Dostajemy od losu drugą szansę, żeby pojechać do Niemiec. Nie możemy tego rozpatrywać w kategoriach "my możemy", musimy wykonać ten krok! - zadeklarował.
W przypadku zwycięstwa nad Estonią kolejnym rywalem będzie triumfator pary: Walia - Finlandia. - Pod względem jakości bijemy wszystkie drużyny: Estonię oraz Walię i Finlandię - ocenił Kosowski w "Przeglądzie Sportowym". - Spośród tej barażowej czwórki jesteśmy najmocniejszą reprezentacją. (...) Najpierw trzeba zanotować solidny mecz i wygrać z Estonią, a później jechać ze spokojną głową na finał - zaznaczyły były as polskiej kadry.
Quiz. Czy rozpoznasz piłkarzy z PRL-u. Brak 15/15 to wstyd dla fanów futbolu!
Pytanie 1 z 15
Zacznijmy od czegoś prostego. Ten były piłkarz reprezentacji Polski grał w Widzewie Łódź, Juventusie Turyn i AS Romie. Po latach kariery był m.in. trenerem reprezentacji Polski oraz szefem PZPN. Jest nim?
Sonda
Czy reprezantacja wyjdzie z baraży do EURO 2024?
Lewandowski zaskoczony pytaniem dziennikarza. Tego nie mógł się spodziewać
Rozwijamy nasz serwis dzięki wyświetlaniu reklam.
Blokując reklamy, nie pozwalasz nam tworzyć wartościowych treści.