Siatkarze stracili pewność siebie
Widać, że zespół, który jest dopiero budowany, po dużych zmianach personalnych (brak pięciu olimpijczyków z Paryża oraz kontuzjowanych Bartosza Kurka i Norberta Hubera), a niektórzy z zawodników dopiero wchodzą o rytmu meczowego po tygodniach treningów, ma olbrzymie problemy z pewnością siebie. To było aż nadto widoczne w końcówkach setów, które Polacy powinni byli wygrać, a nie dali rady. Zdarzyło się im to zarówno z Kubą, jak i z Bułgarią, więc o przypadku nie może być mowy. Coś, co było naszą siłą, czyli twardość i odporność mentalna do samego końca, do ostatnich piłek seta, w tym momencie nie funkcjonuje w drużynie narodowej jak należy.
Ten siatkarz rok nie grał u Grbicia. Kiedy wrócił, przeżył horror
Grbić w meczu z Bułgarią dopiero w trakcie gry, kiedy zauważył, że sypie się drużyna, wprowadził gwiazdy, z Tomaszem Fornalem, Wilfredo Leonem i Jakubem Kochanowskim na czele. Były momenty, gdy ratowali nam sytuację, doprowadzając do tie-breaka, ale nie udało się pokonać niżej notowanych Bułgarów, z którymi od lat nie przegraliśmy spotkania.
– Wiem, że tak nie będziemy grali na imprezach docelowych i mocno w to wierzę – zapewnia Tomasz Fornal. – A na pewno mamy kilka mankamentów, tylko pragnę wszystkich uświadomić, że to jest naprawdę nowa drużyna. I my musimy się zżyć. To nie wygląda pięknie i my też tak nie chcemy grać i się prezentować.
Polska – Kuba: Grbić eksperymentował i przegrał. Porażka z Kubańczykami w Lidze Narodów
Fornal odniósł się także do przegrywanych przez polską drużynę końcówek meczów lub wręcz tracenia przewagi w niewytłumaczalny sposób.
No cóż, tak na razie to wygląda. Gdybym znał odpowiedź na pytanie skąd to się bierze, tobym był grającym trenerem, a nie znam, więc tylko gram – skwitował Fornal.
Nikogo na razie nie powala gra Biało-Czerwonych. Do MŚ dwa miesiące, ale do turnieju finałowego Ligi Narodów, w którym Polacy powinni wystąpić, już tylko niespełna dwa tygodnie. Forma powinna rosnąć, na razie jednak za wesoło nie jest. Nasz lider jest podobnego zdania.
Śliwka przypomniał piękny moment reprezentacji siatkarzy. Będzie powtórka w tym roku?
– Na pewno nasza gra nie wygląda pięknie, nie powala, czy to końcówki, czy ogólnie cały mecz. Co prawda ja czuję pewność siebie na boisku, nie brakuje mi jej, ale na pewno z meczu na mecz ten rytm jest fajniejszy i mi to dużo daje.
Fornal wierzy w Grbicia
– Wiem, że kibice i wy, media, na to, co się dzieje, mówicie o sensacjach. Macie do tego pełne prawo. U nas wewnątrz w grupie trochę inaczej to wygląda. My wiemy, na jakim jesteśmy etapie i wiemy co ta drużyna może osiągnąć, jakich mamy zawodników i o co walczymy w tym sezonie. Naprawdę wierzymy w proces, który Nikola Grbić zaplanował. Potknięcia się zdarzają, były na przestrzeni ostatnich trzech, czterech, pięciu, dziesięciu lat i zawsze będą. To jest sport. Na pewno nikt nie daje po sobie poznać, żeby był spanikowany albo żeby był zestresowany – zapewnił Tomasz Fornal.