Wspaniały Usyk powalił Dubois
Cóż to było za widowisko! Nad Wembley wystrzeliwały fajerwerki, kiedy do ringu wchodzili Daniel Dubois i Ołeksandr Usyk, a obaj pięściarze od samego początku zatroszczyli się o to, aby pokazać wielkie show.
Tak naprawdę nie można było mrugać. Od samego początku a to jeden, a to drugi zawodnik tylko polowali na lukę w gardzie przeciwnika umożliwiającą skuteczny atak. Tak to wyglądało przez pierwsze cztery rundy, natomiast w piątej odsłonie Usyk w końcu trafił Dubois bardzo mocnym ciosem, czym posłał Brytyjczyka na deski. Ten zdołał jeszcze wstać, ale nie na długo - kolejny atak wyprowadzony przez Ukraińca sprawił, że zgarnął kolejne zwycięstwo i mógł unieść ręce w geście radości.
Kto kolejnym rywalem Usyka?
Jeszcze przed starciem na Wembley ukraiński pięściarz zapowiadał, że po dwóch kolejnych walkach zakończy karierę. Jeśli wierzyć tej zapowiedzi, pozostała mu zatem tylko jedna potyczka. Z kim ją stoczy, skoro już niczego nie musi udowadniać i po dwukrotnym pokonaniu Dubois, Tysona Fury'ego czy Anthony'ego Joshuy jest niekwestionowanym mistrzem?
Promotor Frank Warren uważa, że ciekawym kierunkiem byłaby potyczka z Josephem Parkerem. Nowozelandczyk również należy do czołowych zawodników wagi ciężkiej, a z Usykiem jeszcze nigdy się nie zmierzył. - To byłaby świetna walka. Parker na to zasługuje - nie ma wątpliwości Warren.
Niewykluczone jest także kolejne starcie Usyka z Furym. Jakkolwiek, aktualnie ukraiński mistrz zamierza po prostu odpocząć w gronie rodzinnym i pocieszyć się kolejnym wielkim sukcesem sportowym, który udało mu się osiągnąć.
