Fręch zdominowała Williams
Wydarzenia z nocy z czwartku na piątek stanowią ogromny sukces polskiej tenisistki. Już sam fakt zmierzenia się na korcie z Williams, która przywoziła złote medale igrzysk olimpijskich z Sydney, Pekinu i Londynu, może napawać radością. A gdy dołożymy do tego przebieg spotkania...
Starcie w Waszyngtonie potrwało raptem 72 minuty. Wyrównane było tylko na samym początku, kiedy wracająca po 16-miesięcznej przerwie 45-letnia tenisistka dotrzymywała kroku Polce. Z każdym kolejnym fragmentem zarysowywała się przewaga zawodniczki z Łodzi aż osiągnęła takie rozmiary, że pozwalała jej rozstrzygnąć seta na swoją korzyść bez najmniejszych problemów.
Magdalena Fręch wygrała z Venus Williams - zobacz ZDJĘCIA!
Fręch po pokonaniu Williams: "Wiele emocji!"
Po zakończeniu spotkania, Fręch zabrała głos w tradycyjnej wypowiedzi. Oddała zasługi amerykańskiej legendzie i przyznała, że w jej wieku na pewno nie widzi się na korcie!
- Ona jest supergwiazdą. Ten mecz przyniósł mi wiele emocji. To jest naprawdę niesamowite. Nie wyobrażam sobie siebie na korcie za 17 lat. Bez szans - skwitowała z uśmiechem Polka.
Tym samym po pokonaniu Juliji Starodubcewy i Venus Williams, Magdalena Fręch zameldowała się już w ćwierćfinale turnieju WTA w Waszyngtonie. Tam zamierzy się z reprezentantką Kazachstanu - Jeleną Rybakiną.
Wielkim finalem północnoamerykańskiej części sezonu będzie US Open zaplanowane na przełom sierpnia i września. Tam oprócz Fręch z polskich zawodniczek wystąpią także Iga Świątek oraz Magda Linette. Ostatnia z wymienionych rywalizowała również w Waszyngtonie, ale po pokonaniu Danielle Collins przegrała z Anną Kalinską i zakończyła swój udział w imprezie.
