Iga Świątek pierwszy mecz w turnieju WTA w Montrealu rozegra pewnie w środę 30 lipca, a jej rywalkę poznamy po meczu Julia Putincewa (Kazachstan) - Hanyu Guo (Chiny). Polka przyznała, że po triumfie w Wimbledonie musiała szybko zejść na ziemię i zabrać się do ciężkiej pracy. Tym bardziej, że korty w Kanadzie są szybkie, nawet szybsze niż w poprzednich latach, co podkreślały zgodnie tenisistki, dzieląc się wrażeniami po treningach.
Iga Świątek zamieniła rakietę na kij! Hokejowe popisy mistrzyni Wimbledonu
- Wygranie Wimbledonu to spełnienie marzeń, ale teraz wracamy do pracy. Nawet po wygraniu turnieju Wielkiego Szlema trzeba robić swoje. Jest dużo szumu, i możesz świętować przez tydzień, ale przecież sezon trwa dalej, a ja muszę się szybko dostosować do zupełnie innych warunków i nawierzchni. Dlatego cieszę się, że przyleciałam tutaj trochę wcześniej, żeby potrenować i przygotować się. Nie zawsze było mi łatwo grać dobrze na szybszych kortach twardych - powiedziała Iga Świątek w czasie konferencji prasowej w Montrealu.
Iga Świątek ma świadomość, że choć triumf w Wimbledonie to potężny zastrzyk pewności siebie, to tak naprawdę przed nią zupełnie nowe otwarcie.
Iga Świątek trenuje z gumami na nogach! Tajna broń dodaje jej mocy
- Teraz tak naprawdę zaczynam od nowa. Powiedziałabym nawet, że to nawet trudniejsze, bo kiedy jesteś w rytmie turniejowym, po prostu idziesz dalej, a ja po Wimbledonie miałam tydzień przerwy. Potem wracasz na kort i czujesz, że zaczynasz od nowa i nie jesteś już w tym rytmie. Po takim triumfie oczekiwania są też wyższe - analizowała Iga Świątek.- Ale z drugiej strony, czuję, że nie powinnam za dużo o tym myśleć, bo gra na trawie to zupełnie inna historia. Przynajmniej mam świadomość, że nawet jeśli będę grać źle do końca roku, będę bardzo zadowolona z sezonu. Wygranie Wimbledonu nie było na mojej liście celów w tym roku. Dlatego po tym zwycięstwie jestem bardzo szczęśliwa.
Iga Świątek na koniec wywiadu z kanadyjską telewizją TVA Sports dostała ciekawe pytanie. - Jedno słowo, które cię opisuje to... - zagadnęła Polkę dziennikarka.
Iga Świątek jak gwiazda z Hollywood! Nowe zdjęcia z reklamowej kampanii zachwyciły fanów!
- Uuuuu.... - zamyśliła się Iga Świątek i po krótkiej chwili rzuciła: - Intensywna!