Reprezentacja Polski zmierzy się z Argentyną w trzecim meczu na mistrzostwach świata w Katarze. To spotkanie reklamowane jest jako starcie Leo Messiego z Robertem Lewandowskim. - Media i kibice z pewnością będą tak na to patrzyli - powiedział Guillermo Barros Schelotto, były reprezentant Argentyny, a także legenda Boca Juniors Buenos Aires i obecnie selekcjoner reprezentacji Paragwaju w ostatniej rozmowie z naszym portalem. - Nie zapominajmy, że reprezentacja Argentyny to nie tylko Leo, a Polacy to nie tylko Robert. Obie drużyny mają w swoich kadrach znakomitych zawodników, którzy odgrywają czołowe role w swoich klubach w czołowych ligach europejskich. Trzeba także pamiętać, że to będzie trzeci mecz dla obu drużyn na tym mundialu. Być może dla jednych, bądź drugich będzie on kluczowym w kontekście awansu. Lewandowski jest kapitalnym ambasadorem waszego kraju w świecie. Myślę, że nieliczni nie kojarzą napastnika Bayernu Monachium - podkreślił.
Odniósł się także do tego, kto bardziej zasłużył na Złotą Piłkę w 2021 roku: Leo Messi czy Robert Lewandowski. - Jako Argentyńczyk wskażę na Messiego, chociaż wyczyny strzeleckie Roberta także zasługują na szacunek. Szkoda, że „Złotej Piłki” nie wręczano rok wcześniej. Wtedy Polak nie miałby sobie równych - zaznaczył argentyński szkoleniowiec.