- Legia Warszawa ma fatalną passę, czekając na zwycięstwo od prawie dwóch miesięcy
- W niedzielę, 14 grudnia miał odbyć się wielki protest kibiców przeciwko Dariuszowi Mioduskiemu
- Jak wyglądał? Kibice przygotowali transparent i wulgarne przyśpiewki „na cześć” prezesa drużyny
Wyzwiska pod adresem Dariusza Mioduskiego na Legia – Piast
Dariusz Mioduski nie ma ostatnio łatwego życia. Legia Warszawa jest w fatalnej formie, co potęguje frustrację kibiców. Stołeczny zespół nie wygrał żadnego z ostatnich dziesięciu spotkań, co jest jedną z najgorszych pass od wielu, wielu lat. Czara goryczy przelała się po czwartkowym meczu w Lidze Konferencji UEFA w Erywaniu z FC Noah. Ekipa Inakiego Astiza przegrała 1:2.
Fani z „Żylety”, trybuny dla najbardziej zagorzałych kibiców, zapowiedzieli protest przeciwko właścicielowi drużyny. I jak obiecali, tak zrobili. Z trybun wznoszone były wulgarne okrzyki przeciwko Dariuszowi Mioduskiemu. Na trybunie zawieszono także transparenty uderzające w niego – tym razem już bez przekleństw.
„Mioduski. Legia będzie wielka albo będzie twoja” - brzmiał jeden z nich. Na innym pojawił się za to wielki napis „nieudacznik”.