Raków bezlitosny dla rywali! Efektowna druga połowa

2025-07-24 22:51

Choć do przerwy był bezbramkowy remis, to w drugiej połowy Raków Częstochowa okazał swą wyższość nad MSK Żilina. Wicemistrzowie Polski pokonali słowacką drużynę 3:0 i na przyszłotygodniowy rewanż udadzą się ze znaczną zaliczką. Ekipa spod Jasnej Góry jest o krok od wywalczenia awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Konferencji.

Raków - Zilina

i

Autor: Michał Dubiel/REPORTER

Raków - Żilina: nudna pierwsza połowa

Częstochowianie przystąpili do gry w tym tygodniu jako ostatni z polskich pucharowiczów. Wcześniej Lech Poznań pokonał 7:1 Breidablik, Jagiellonia Białystok wygrała 2:1 z Novim Pazarem, a Legia Warszawa zremisowała 2:2 z Banikiem Ostrawa. Podopieczni trenera Marka Papszuna przystąpili do starcia z Żiliną z jasnym zamiarem zwycięstwa przed rewanżem na Słowacji, ale życie pokazało, że nie będzie tak łatwo.

W pierwszej odsłonie to goście byli bliżej wyjścia na prowadzenie. W 17. minucie David Duris pomylił się nieznacznie w kontrataku. Ogółem rzecz biorąc potyczka nie stała na najwyższym poziomie co najlepiej obrazuje fakt, że obu drużynom przed zejściem do szatni nie udało się oddać ani jednego celnego strzału.

Bartłomiej Wdowik z dziewczyną - to ona zdobyła serce piłkarz Jagiellonii [ZDJĘCIA]

Na szczęście w drugiej połowie szybko częstochowianie ułożyli sprawy po swojej myśli. Już w 48. minucie Oskar Repka wbił piłkę do bramki Słowaków z najbliższej odległości i sprawił, że z jego zespołu zeszło nieco presji. Po upływie niemal godziny gry padła natomiast druga bramka - tym razem rzut karny na gola pewnie zamienił Jonatan Braut Brunes.

Raptem kilka chwil po "jedenastce" drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Jan Minarik. Grający w dziesiątkę Słowacy nie ustrzegli się kolejnego ciosu - w 73. minucie Lamine Diaby-Fadiga pokonał golkipera rywali raptem kilka chwil po wejściu na boisko. 

Podopieczni Marka Papszuna kontrolowali spotkanie już do samego końca i za tydzień udadzą się na Słowację z bardzo korzystnym wynikiem.

Raków Częstochowa - MSK Żilina 3:0 (0:0)

Bramki: Repka 48', Brunes 58' (k.), Diaby-Fadiga 73'

Żółte kartki: Minarik 51', 63', Duris 68', Gidi 69'

Czerwona kartka: Minarik 63' (za dwie żółte)

Raków: Trelowski - Mosór, Arsenić, Svarnas - Tudor, Struski (81' Seck), Repka, Otieno (75' Adriano), Ameyaw (70' Diaby-Fadiga) - Brunes (70' Rocha), Makuch (70' Diaz).

Żilina: Belko - Minarik, Kasa, Narimanidze - Kopasek (85' Paliscak), Kacer, Gidi (81' Kapralik), Bari - Fasko (73' Roginić), Adang (73' Datko), Duris (74' Ilko).

Znasz tych sportowców, którzy poszli w politykę? Sprawdź swoją pamięć w QUIZIE! Od 7 pytania zaczynają się schody
Pytanie 1 z 10
Były piłkarz reprezentacji Grzegorz Lato w latach 2001-2007 zasiadał w Senacie. Z ramienia której partii?
Super Sport SE Google News
SuperSport
Grosicki kapitanem KADRY? Co planuje Urban? | SuperSport