Spis treści
- Adrian Siemieniec studzi nastroje
- Afimico Pululu bohaterem z końcówki
- Co czeka Jagiellonię w przypadku awansu?
Po fatalnym starcie w PKO BP Ekstraklasie i porażce 0:4 z Termaliką Nieciecza, kibice Jagiellonii Białystok mieli prawo do niepokoju przed startem europejskich pucharów. Podopieczni Adriana Siemieńca udowodnili jednak, że tamten mecz był tylko wypadkiem przy pracy. W pierwszym spotkaniu II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy pokonali na wyjeździe serbski FK Novi Pazar 2:1, robiąc ważny krok w kierunku awansu.
Adrian Siemieniec studzi nastroje
Mimo wygranej, która z pewnością podbudowała morale w zespole, trener białostoczan zachowuje spokój. W pomeczowych wypowiedziach, cytowanych przez Polską Agencję Prasową, podkreślał, jak ważne jest odpowiednie nastawienie przed rewanżem.
– To zwycięstwo pomoże nam wzmocnić pewność siebie – powiedział Adrian Siemieniec podczas konferencji prasowej. – To dobry rezultat przed drugim meczem. Musimy być skupieni, ponieważ wygrana to nie koniec rywalizacji, to dopiero początek – przekonywał szkoleniowiec.
Trener zwrócił uwagę, że takie zwycięstwo, odniesione w trudnych warunkach, jest kluczowe dla budowania nowej drużyny.
– Dla nas bardzo ważne jest, aby wzmocnić naszą pewność siebie i relacje. To pierwszy moment tej nowej drużyny, kiedy możemy być razem szczęśliwi. Jesteśmy naprawdę zadowoleni po tym meczu, ale wciąż skupieni. Musimy być gotowi na kolejne spotkanie – zaznaczył.
Arkadiusz Reca i jego piękna żona Katarzyna. On będzie gwiazdą ligi, ona zada szyku na trybunach?
Afimico Pululu bohaterem z końcówki
Jagiellonia, która w ubiegłym sezonie była rewelacją Ligi Konferencji i dotarła aż do ćwierćfinału, co jest największym sukcesem klubu w pucharach, chciałaby nawiązać do tamtej pięknej przygody. Wygrana w Serbii z pewnością daje ku temu nadzieje. Wynik meczu otworzył grecki napastnik Dimítris Rállis, dla którego było to premierowe trafienie w barwach "Jagi".
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, w ostatniej minucie o zwycięstwie przesądził Afimico Pululu, który zapewnił drużynie cenną zaliczkę przed rewanżem.
– Cieszę się, że wykorzystaliśmy końcówkę i strzeliliśmy gola – wyznał Siemieniec, cytowany przez PAP. – To ważne momenty. Takie zwycięstwa na początku sezonu, w trudnych warunkach, budują nas – zapewnił szkoleniowiec Jagiellonii.
Co czeka Jagiellonię w przypadku awansu?
Rewanżowe spotkanie z FK Novi Pazar odbędzie się za tydzień w Białymstoku. Jeśli Jagiellonia utrzyma zaliczkę i awansuje do III rundy eliminacji, zmierzy się w niej ze zwycięzcą dwumeczu pomiędzy duńskim Silkeborg IF a islandzkim KA Akureyri. W pierwszym spotkaniu tych drużyn padł remis 1:1, co zwiastuje emocje również w tamtej rywalizacji.
Alejandro Pozo ma być objawieniem ligi. Jego zjawiskowa żona Pilar Bogado zachwyci na trybunach
