Tego jeszcze nie było! BEZCZELNA prowokacja piłkarza! Skończyło się na wielkiej szarpaninie

2021-01-07 8:44

To że piłkarze wpadają na różne pomysły, aby na boisku sprowokować rywala, nie jest niczym nowym. Ale prowokacja wymierzona w kierunku własnego klubu i kibiców? To jednak nadal nieliczne przypadki. Na nosie włodarzy belgijskiego Royalu Antwerp postanowił zagrać Didier Lamkel Ze. Kameruńczyk zdecydował się na dość niecodzienny sposób wymuszenia transferu.

Didier Lamkel Ze

i

Autor: East News Didier Lamkel Ze

Zimowe okienko transferowe trwa w najlepsze. Kluby są jednak obecnie nieco bardziej wstrzemięźliwe niż w poprzednich latach. Zapewne wynika to z sytuacji panującej na świecie. Nie oznacza to jednak, że do transferów nie dochodzi wcale. Jednym z zawodników, który chciałby zmienić barwy klubowe jest Didier Lamkel Ze z Royalu Antwerp. Kameruńczyk nie ukrywa, że wolałby grać dla Panathinaikosu Ateny.

Arkadiusz Milik ZNÓW to zrobił! Kibice nie mają dla niego LITOŚCI, BRUTALNA krytyka

Robert Lewandowski i jego KOSMICZNE liczby 2020 roku. Jeszcze człowiek czy już MASZYNA? | Futbologia

A wyraz tego dał w dość niecodzienny i zdecydowanie bezczelny sposób. Internet obiegły niedawno zdjęcia Kameruńczyka, który do ośrodka treningowego Royalu próbował wejść w koszulce... Anderlechtu Bruksela. A to jeden z największych rywali zespołu z Antwerpii. Lamkel Ze ostatecznie do ośrodka się nie dostał, bo ochroniarze nie wpuścili go za drzwi.

Inter będzie musiał ZMIENIĆ nazwę?! Wszystko z TEGO powodu

Pierwotnie zawodnik zasugerował, że wciąż będzie próbował w taki sposób wymusić transfer do greckiego zespołu. Ostatnio zdecydował się jednak na wystosowanie przeprosin. - Chcę przeprosić klub i kibiców, ponieważ są wspaniali i cudowni. Zareagowałem tak, ponieważ moja głowa była kompletnie gdzie indziej - powiedział kameruński piłkarz.