Aż 64% Polaków uważa, że reprezentacji polskiej jest potrzebna zmiana pokoleniowa. Zobacz, co mówią wyniki CBOS

2025-09-03 11:44 Materiał sponsorowany

Już 4 września reprezentacja Polski stoczy pojedynek z zawsze mocną Holandią w ramach eliminacji do piłkarskich Mistrzostw Świata 2026 w Ameryce Północnej. Nie jest tajemnica, że po słabych występach w pierwszych trzech spotkaniach nasi kadrowicze nie będą faworytami, tym bardziej że spotkanie odbędzie się na wyjeździe.

Legalni Bukmacherzy

i

Autor: Legalni Bukmacherzy/ Materiały prasowe

Co gorsza, w ostatnim, zresztą już dość długim czasie, atmosfera wokół kadry jest w najlepszym wypadku napięta. Pokazują to wyniki sondażu CBOS z czerwca 2025, w których zadane zostały trzy kluczowe pytania na temat reprezentacji. Dotyczą one składu, prezesa PZPN i premii dla zawodników. Ich wyniki omówione zostaną w tym artykule.

Zmiana generacji – wyniki sondażu

Najbardziej palącą kwestią wokół kadry jest obecnie odmłodzenie składu. Badanie CBOS wykazało, że większość kibiców domaga się odmłodzenia polskiej reprezentacji/ Na pytanie „Czy polskiej reprezentacji narodowej potrzebna jest zmiana pokoleniowa?” aż 64,43% respondentów odpowiedziało „TAK”, natomiast jedynie 4,93% było przeciwnego zdania. Pozostali ankietowani byli niepewni (17,44%) lub nie mieli zdania na ten temat (13,20%).

Legalni Bukmacherzy

i

Autor: Legalni Bukmacherzy/ Materiały prasowe

Wynik ten w żaden sposób dziwić nie może. W końcu od ćwierćfinału Euro 2016, kiedy Polska wygrała ze Szwajcarią, minie niedługo 10 lat. W świecie futbolu dekada to niemal osobna epoka, podczas której pojawiły się nowe gwiazdy, a starsi weterani tracili formę. Polscy kibice pamiętają ówczesnych liderów reprezentacji: Roberta Lewandowskiego, Piotra Zielińskiego i Kamila Grosickiego, którzy właśnie w 2016 roku wywalczyli z drużyną ćwierćfinał Euro.

Ku uciesze wielu, wszyscy oni znaleźli się w szerokiej kadrze na wrześniowe mecze. Jednocześnie jednak opinia publiczna domaga się młodszej krwi i jest to jedno z głównych oczekiwań dotyczących kolejnych selekcjonerów i to samo tyczyć będzie się Jana Urbana. 63-letni szkoleniowiec musiał szybko podjąć pierwsze decyzje kadrowe przed ważnymi meczami eliminacji MŚ 2026 – z Holandią (4.09 w Rotterdamie) i z Finlandią (7.09 w Chorzowie).

Powołania Jana Urbana na wrześniowe mecze

Już w chwili ogłoszenia listy powołanych dało się zauważyć, że Urban stara się łączyć stare z nowym. Wreszcie potwierdziły się doniesienia: Robert Lewandowski powraca do kadry i odzyskuje opaskę kapitana. 37-letni snajper Barcelony, który latem zrezygnował z gry za kadencji Probierza, po rozmowie z nowym trenerem zdecydował się kontynuować grę w reprezentacji.

W gronie powołanych znaleźli się też inni doświadczeni weterani. Powrócił m.in. Kamil Grosicki (Pogoń Szczecin), który dokładnie rok wcześniej żegnał się z kadrą. Powołania otrzymali także etatowi obrońcy Jan Bednarek (FC Porto) i Jakub Kiwior (Arsenal Londyn), a także Matty Cash (Aston Villa) i Tomasz Kędziora (PAOK). Ten ostatni wraca do kadry po prawie dwóch latach przerwy.

W ataku poza Lewandowskim znaleźli się dobrze znani kibicom Adam Buksa (Udinese), Krzysztof Piątek (Al-Duhail) i Karol Świderski (Panathinaikos). W pomocy również pojawią się zawodnicy już sprawdzeni, jak napędzający ostatnio kadrę Piotr Zieliński (Inter Mediolan), Nicola Zalewski (Atalanta Bergamo), czy Sebastian Szymański (Fenerbahce).

Jeśli chodzi o pozycję bramkarzy, to poza niezawodnym Łukaszem Skorupskim (FC Bologna), o pozycje walczyć będzie powracający do kadry po trzech latach Kamil Grabara (Wolfsburg) i Bartłomiej Drągowski (Panathinaikos). Za sporą niespodziankę uznać można powołanie bramkarza Bartosza Mrozka z Lecha Poznań.

Co jednak ze świeżą krwią na pozycjach w polu? Choć raczej nie ma co liczyć na rewolucję, na zgrupowaniu pojawi się kilka nowych twarzy. Z pewnością jedną z postaci, które wkrótce mogą świadczyć o sile kadry, jest defensywny pomocnik Jan Ziółkowski (20 lat), który właśnie przeszedł z Legii do AS Romy. Sprawdzeni zostaną również 22-letni obrońca Arkadiusz Pyrka (FC. St. Pauli – 2. Bundesliga) oraz 27-letni Przemysław Wiśniewski (Spezia – Serie B).

Mamy więc kilka głośnych powrotów oraz szansę na kilka ciekawych debiutów, zwłaszcza w linii obronnej. Wszystko wskazuje na to, że piłkarze ze starej gwardii wierzą w projekt Urbana, a nowe twarze również należy uznać za pozytywny sygnał. Niestety, widoczny jest na razie brak nowych zawodników ofensywnych, chociaż tutaj akurat nie brakuje utalentowanych młodych piłkarzy, jak choćby Zalewski i Kamiński (obaj mają po 21-22 lata). 

Kibice zmęczeni prezesem?

Mimo nadziei związanych z pracą Urbana, Polacy nie ukrywają również frustracji ciągłymi zmianami trenerów. Przed 63-latkiem, od 2021 roku mieliśmy już czterech selekcjonerów, w tym Paulo Sousę, Czesława Michniewicza, Fernando Santosa i Michała Probierza. Kibice mogą być zmęczeni słabym stylem gry, kiepskimi wynikami i brakiem konsekwentnej budowy zespołu.Widać to przede wszystkim w ocenach prezesa PZPN. Na zadane przez CBOS pytanie „Czy Cezary Kulesza jest właściwą osobą na stanowisku prezesa PZPN?”, negatywne odpowiedzi (raczej i zdecydowanie nie) wybrało łącznie ok. 32% ankietowanych (19,31% zdecydowanie nie, 12,61% raczej nie), a zaledwie 13% wyraziło poparcie (3,15% zdecydowanie tak + 9,85% raczej tak), natomiast aż 55% nie miało zdania.

Legalni Bukmacherzy

i

Autor: Legalni Bukmacherzy/ Materiały prasowe

Wyniki tej sondy podkreślają głębokie niezadowolenie części kibiców (można założyć, że w szczególności tych, którzy regularnie śledzą poczynania kadry) i wskazują na powszechny obraz PZPN – wielokrotnie krytykowanego za brak przejrzystości i długotrwałe problemy organizacyjne. Nie jest tajemnicą, że mimo wymiany trenerów niewiele zmieniono w samym składzie.

Faktem jest również, że ostatni selekcjonerzy poza sprawdzili tylko kilkunastu nowych zawodników, a trwałe miejsce w drużynie zdobyło zaledwie kilka nazwisk, w tym przede wszystkim Jakub Kiwior, Nicola Zalewski i Jakub Kamiński.O komentarz dotyczący obecnego stanu polskiej piłki i atmosfery wokół reprezentacji poprosiliśmy Łukasza Nowickiego, eksperta sportowego portalu Legalni Bukmacherzy.

Przed Janem Urbanem bardzo trudne zadanie. Doświadczony szkoleniowiec będzie chciał odbudować zaufanie do reprezentacji, której reputacja została nadszarpnięta nie tylko za sprawą słabych wyników i kiepskiego stylu gry, ale również afer. Jego rolą będzie również odmłodzenie reprezentacji, co nie udało się jego czterem poprzednikom.

Ogólny obraz polskiej piłki nie przedstawia się obecnie korzystnie. Kibice Biało-czerwonych bardzo źle oceniają pracę prezesa PZPN, a on sam przecież został wybrany na drugą kadencję zaledwie dwa miesiące temu. Jeśli Jan Urban zawiedzie, Polacy mogą stracić cierpliwość i zażądać zmian we władzach związku. Historia pokazała, że te niestety nie są łatwe do przeprowadzenia.

Nawet jeśli osobiście nie jestem fanem prezesa Kuleszy, wierzę, że nowy selekcjoner może poukładać grę kadry i tchnąć w nią nowego ducha. Marzy mi się powrót do wielkiej piłki, jakiej przecież doświadczyliśmy za kadencji Adama Nawałki. Potrzebne do tego będą jednak zmiany i świeża krew w składzie kadry. Potencjał piłkarski na pewno jest, jednak niezbędni są ludzie, którzy będą w stanie go wydobyć.

Skoro już wspomniano o aferach wokół PZPN, to warto napomknąć o najnowszej z nich. Tego lata opinią publiczną wstrząsnął filmik z prywatnej imprezy polityczno-sportowej. Dziennik „Goniec” opublikował nagranie z 2021 r., na którym prezes Kulesza wraz z politykami trzyma się w kręgu za ramiona i wspólnie śpiewa religijną pieśń „Barkę”.

Skandale w polskiej piłce to temat na osobny artykuł, jednak następna omawiana sonda CBOS jest bezpośrednio powiązana z jedną z najgłośniejszych afer za kadencji aktualnego szefa PZPN.

CBOS pyta – czy Polacy powinni być premiowani za grę w kadrze?

Jakby nie patrzeć na pracę Kuleszy, po dziś dzień jedną z najgłośniejszych afer za jego rządów pozostaje tzw. „afera premiowa” z Mundialu 2022. Ówczesny premier Mateusz Morawiecki miał obiecać 30 mln zł za awans do 1/8 finału. Cel został osiągnięty, jednak atmosfera, jaka wytworzyła się wokół owej premii, zarówno stricte w kadrze, jak i w społeczeństwie była fatalna w skutkach dla polskiej piłki. Sama premia finalnie nie została wypłacona.

W sondażu CBOS kibice podzielili się także w kwestii finansowego motywowania piłkarzy. Na pytanie „Czy polscy piłkarze powinni otrzymywać premie finansowe za wyniki w reprezentacji?” zdania były niemal rozłożone po równo – 36,35% ankietowanych odpowiedziało „powinni”, a 36,06% – „nie powinni”. Pokazuje to, że jako naród Polacy cenią sobie sukcesy kadry, ale jednocześnie pamiętają skutki katarskiego skandalu.

Legalni Bukmacherzy

i

Autor: Legalni Bukmacherzy/ Materiały prasowe

Osobiście, zgadzam się z opinią, że zawodnicy reprezentacji powinni otrzymywać premie za sukcesy, jednak tak, by system był przejrzysty i motywujący zwłaszcza młodszych piłkarzy. Niewątpliwie trzeba uniknąć sytuacji chaotycznego obiecywania lub wstrzymywania nagród. Powinno się natomiast premiować osiągnięcia sportowe zgodnie z regulaminem PZPN. Jeśli odpowiednio wyliczy i rozłoży się finansowe bonusy, mogą one okazać się świetnym bodźcem dla zmieniającej się kadry i jej potencjalnych liderów w niedalekiej przyszłości.

Do pięciu razy sztuka?

Polscy kibice z utęsknieniem wyczekują sukcesów pokroju historycznego Euro 2016. Chociaż piłkarze z naszego kraju są już cenieni za granicą, a do tego nasze rodzime rozgrywki ligowe awansują w rankingu UEFA, pierwsza kadencja Cezarego Kuleszy była niestety dość uboga w sukcesy i wielkie emocje. Co gorsza, afery sprawiły, że kibice już teraz są zmęczeni jego rządami.

Czy Jan Urban okaże się selekcjonerem, który odmieni naszą reprezentację i poprawi fatalne notowania prezesa PZPN? Na pewno jego obecna sytuacja mocno przypomina początki Adama Nawałki. Pozostaje mieć nadzieję, że uda mu się nawiązać do jego sukcesów i po raz kolejny stworzyć zespół, przed którym czuć respekt będą mocne reprezentacje z Europy i świata.

Kahuna Projects Ltd odsyła na stronie legalnibukmacherzy.pl do stron legalnie działających w Polsce bukmacherów, posiadających zezwolenie Ministra Finansów. Hazard wiąże się z ryzykiem. Gra u nielicencjonowanych podmiotów jest nielegalna i podlega karze.