Cały świat się śmieje z awantury w meczu Man Utd - Everton! Piłkarz z Liverpoolu uderzył kolegę z drużyny i wyleciał z boiska

2025-11-25 8:02

Kłótnie na boisku piłkarskim, a nawet rękoczyny wśród piłkarzy to obrazki, które oglądamy stosunkowo często. Tyle że na ogół dochodzi do starć pomiędzy zawodnikami drużyn przeciwnych. Tym razem wybuchła awantura wewnętrzna. W meczu Man Utd - Everton piłkarz ekipy z Liverpoolu uderzył kolegę z drużyny i wyleciał z boiska! Cały świat śmieje się z tej sytuacji.

  • W meczu Premier League doszło do niezwykłej awantury między piłkarzami tej samej drużyny.
  • Gracz Evertonu, Idrissa Guey, uderzył kolegę z zespołu, Michaela Keana, i został wyrzucony z boiska.
  • Mimo gry w osłabieniu, to Everton zdołał pokonać faworyzowany Manchester United.
  • Sprawdź, jak ta kuriozalna sytuacja wpłynęła na losy meczu i ligową tabelę!

Awantura w meczu Man Utd - Everton. Idrissa Guey uderzył kolegę z drużyny

A to historia! Poniedziałkowe spotkanie Manchester United - Everton Liverpool kończyło zmagania 12. kolejki Premier League. Naprzeciwko siebie stanęły dwie uznane w Anglii firmy, z wielkimi tradycjami. "Czerwone Diabły" od lat znajdują się w kryzysie, ale wydawało się, że pod wodzą Rubena Amorima powoli wracają na właściwe tory. W spotkaniu z "The Tofees" byli faworytem. Do tego już w 13. minucie gry Man Utd dostał prezent od rywali. Doszło do kuriozalnej sytuacji, z której śmieje się cały świat. Chwilę przed tym zdarzeniem groźny strzał na bramkę ekipy z Liverpoolu oddał Bruno Fernandes. Uderzenie było niecelne, ale to właśnie ono wywołało awanturę. Pokłócili się gracze Evertonu: Idrissa Guey i Michael Kean. Wyglądało na to, że obaj obwiniali się nawzajem o to, że Portugalczyk zdołał oddać strzał. Nagle stało się coś, co trudno racjonalnie wytłumaczyć. Senegalczyk uderzył w twarz kolegę z zespołu! Sędzia sięgnął po czerwoną kartkę i od tej pory Everton grał w dziesiątkę. 

Kosmiczne plany szefów Manchesteru United. Chcą zbudować stadion na miarę XXII wieku, jego pojemność szokuje

Manchester United nacierał, ale to Everton strzelił jedynego gola

Man Utd znalazł się w komfortowej sytuacji. Nie dość, że grał z przewagą jednego zawodnika, to jeszcze atmosfera w drużynie rywali raczej najlepsza nie była. Co z tego, skoro to... Everton strzelił jedynego gola i ostatecznie wygrał mecz. W 29. minucie do siatki trafił Kiernan Dewsbury-Hall. Potem "Czerwone Diabły" nacierały, ale na bramki to się nie przełożyło. Podopieczni Rubena Amorima oddali 20 strzałów, ale w zasadzie tylko dwa stanowiły jakieś zagrożenie dla strzegącego bramki "The Tofees" Jordana Pickforda. Oba były autorstwa Joshuy Zirkzee, ale wybronił jej golkiper Evertonu. W tabeli Premier League po 12 kolejkach Manchester United jest na dziesiątym miejscu. Everton jest jedenasty. Obie ekipy zgromadziły po 18 punktów. 

Everton przepuścił tyle kasy, ile kibic nigdy nie zobaczy na oczy. Za te miliony będzie surowa kara

Manchester United - Everton Liverpool 0:1Bramka: 0:1 Dewsbury-Hall (29')

W galerii prezentujemy kuriozalne sceny z meczu Man Utd - Everton

Super Express Google News
Gwiazdor Manchesteru City po meczu Polska - Holandia. Szczera opinia o Cashu