Donald Tusk PRZYJAŹNIŁ się z Viktorem Orbanem. NIEZNANA przeszłość, w tle BOGRACZ i Joanna Mucha

2021-01-05 5:55

Gdy jeszcze Donald Tusk blisko przyjażnił się z Viktorem Orbanem, nikt nie robił sobie jaj z pomysłów, by w tym i owym naśladować braci Węgrów. Przyjaźń z bliskiej zmieniła się w szorstką, by zupełnie zaniknąć. A skoro po naszej stronie przyjaciółmi węgierskiego premiera stali się politycy innej niż PO opcji, zaczęły się kpiny. Akurat w dziedzinie sportu bezzasadne. Przyjęte nad Dunajem rozwiązania systemowe są godne naśladowania - pisze w swoim cotygodniowym felietonie Michał Listkiewicz.

Donald Tusk

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express

Choćby te eliminujące zwolnienia z lekcji wychowania fizycznego. Milusiński ma katar lub męczy go bieganie? To pomaga nauczycielowi w prowadzeniu lekcji. Ustawia pachołki, przynosi piłki z magazynu, rysuje linie, sędziuje, zapisuje wyniki. Ale musi być obecny. Ulgi podatkowe dla firm inwestujących w sport młodzieżowy obwarowane 10- letnim terminem ważności to też przedni pomysł. Kiedyś ówczesna minister sportu Joanna Mucha odwiedziła Węgry, załapałem się nawet w roli tłumacza. Niestety, przywiozła tylko przepis na leczo i bogracz. Może jej obecnej następczyni lepiej się powiedzie?

Pirulo w Śląsku Wrocław? Łodzianie zażyczyli sobie ogromnych pieniędzy!

Solidaryzuję się z Michałem Żewłakowem. Zachował się beznadziejnie siadając za kółkiem po kilku(?) głębszych. Akurat on zasługuje na drugą szansę, bo wcześniej nigdy nie nawalił jako człowiek i jako sportowiec. Teraz nie miał przy sobie Kazimierza Górskiego, jak ja dawno temu, gdy legendarny trener bezceremonialnie zabrał mi kluczyki od auta, bo zamierzałem jechać "po spożyciu". Syn legendarnego pana Gabrysia, warszawskiego taksówkarza rodem z Wiecha, zasłużył na porządne lanie. Niech zatem odpokutuje przywracając świetność lubelskiemu Motorowi wspólnie z innym nieodpowiedzialnym miłośnikiem szybkiej jazdy Markiem Saganowskim. Podobnie jak "Żewłak" bardzo sympatycznym i porządnym facetem.

Zieliński jednym występem ZAORAŁ HEJTERÓW. Przebłysk geniuszu Polaka, Włosi pieją z zachwytu

Wraca Ekstraklasa. Michał Listkiewicz wbił SZPILKĘ Arturowi Borucowi. To musiało zaboleć | Futbologia