Wykryte substancje to sterydy anaboliczne. Ujawniono je u zawodników z Albanii, Białorusi, Cypru, Gruzji, Mołdawii, Rosji, Rumunii i Turcji. Aż dziesięcioro z nich to… medaliści ME 2012. Pięcioro stanęło wręcz na najwyższym stopniu podium: Mołdawianka Cristina Iovu (kat. 53 kg), Rosjanka Oksana Sliwienko (69 kg), Turek Bunyamin Sezer (62 kg), Rumun Răzvan Martin (77 kg) i Gruzin Rauli Tsirekidze (85 kg).
Aż sześcioro z tej trzynastki startowało kilka miesięcy później w igrzyskach w Londynie, a Cristina Iovu i Răzvan Martin wywalczyli nawet na pomoście brązowe medale odpowiednio w kategoriach 53 i 69 kg. Te jednak zostały im już odebrane, po wykryciu sterydów w próbkach z tamtej imprezy – jej w roku 2016, jemu w 2020.
Warto przy okazji wspomnieć, że lista zdyskwalifikowanych w igrzyskach w Londynie jest już baaaardzo długa. Skorzystali z niej także polscy sztangiści: Bartłomiej Bonk przesunął się z trzeciej na drugą pozycję w wadze 105 kg, zaś Tomasz Zieliński - z dziewiątej na trzecią w kat. 94 kg.
Dochodzenie agencji ITA w sprawie wykroczeń antydopingowych w latach 2009-2019 i ponowne badania przechowywanych próbek podjete zostały po opublikowaniu w czerwcu ubiegłego roku raportu McLarena na temat korupcji w podnoszeniu ciężarów. Były szef światowej federacji IWF, Wegier Tamas Ajan zrezygnował ze swojej funkcji po 44 latach pracy w kierownictwie federacji, obwiniony nie tylko o przekupstwo, ale też o tuszowanie przypadków dopingu.