Trener polskich siatkarzy Nikola Grbić zaskoczył już przy marcowych powołaniach, stawiając na wielu kadrowych pierwszoroczniaków, ale kiedy kibice zobaczyli jak gra Kuba Nowak, wszystkim otworzyły się szeroko oczy, a niektórym na dodatek opadły szczęki. Nic dziwnego, że po tym, jak gra, jaką swobodę i pewność siebie prezentuje w rywalizacji międzynarodowej, serbski selekcjoner chucha i dmucha na swoje wielkie odkrycie. Traktuje Kubę niemal jak syna, wciąż mu coś tłumaczy, pociesza kiedy coś nie wyjdzie, poklepuje, stara się nie zniechęcać i nie „palić” młodego siatkarza, który wciąż przecież ma prawo do błędów. A ten odpłaca kapitalną postawą i wygląda jakby w ogóle nie przeżywał stresu.
Cieszę się, że tak to wygląda i że takie są wrażenia. Ja staram się, żeby tak było i by podchodzić do każdego meczu tak samo, w końcu to tylko siatkówka, moja praca, którą wykonuję od lat. To... normalne odbijanie piłki, jestem w stanie wyrzucić z głowy inne myśli. Oczywiście mały stresik jest, ale on bywa pomocny. Staram się to wszystko wypośrodkować. A potem, kiedy uda się zablokować rywala, to każdy punkt dodaje energetycznego kopa – kwituje Nowak.
Grbić stawia na Nowaka. Będzie w pierwszej szóstce na MŚ?
Grbić wyraźnie stawia na swojego młodego zawodnika. Niewykluczone, że będzie on stałym gościem nawet w pierwszej szóstce reprezentacji w kluczowych zawodach w tym sezonie, w tym na wrześniowym mundialu na Filipinach.
Leon zachwycił z Francuzami. Tymczasem jego kolega z kadry: „Wilfredo pokaże jeszcze więcej”.
– Oczywiście chcę teraz pokazać, że się nadaję na mistrzostwa świata i na każdy kolejny mecz czy turniej, ale nie jest tak, że jakoś bardzo się na tym skupiam i jestem cały w nerwach: czy trener mnie weźmie, czy nie – przekonuje Kuba i ma same dobre rzeczy do powiedzenia o postawie selekcjonera wobec niego.
– To niesamowity trener. Jestem bardzo mu wdzięczny za to, jakie mi daje szansę, jakie wsparcie, nawet w takich momentach, kiedy coś nie wyszło. Trener jest „top of the top” i co ważne, ponieważ sam grał w siatkówkę, wie jak wygląda życie siatkarza, że czasem możemy być zmęczeni po treningu czy siłowni z rana. I rozumie nas – podkreśla Nowak.
Fenomenalne wieści dla kibiców Bartosza Kurka! Jest szansa na powrót do kadry w ważnym momencie
Wszyscy koledzy są jego mentorami
Jak podchodzi do całego zamieszania wokół siebie wschodząca gwiazda polskiej (i światowej) siatkówki?
Grbić tylko się uśmiecha, gdy widzi jak gra u niego ten chłopak. „Najgorętsze nazwisko, iskra boża”
Ja robię po prostu swoje i chcę spłacić dług trenerowi za powołanie mnie, a przecież wiemy, że to było nieoczywiste. I mogę każdego kolegę z drużyny wymieniać po kolei i uznać za mentora. Zostałem przyjęty w kadrze od samego początku jak najlepiej i każdy z chłopaków wie, że jestem jednym z tych młodszych i chce mi dać jak najwięcej rad, ale też wsparcia. Czuję się tutaj, jakbym był tu już parę dobrych lat, a jestem pierwszy rok i uważam, że to bardzo ważne, bo chłopaki budują niesamowitą atmosferę na boisku i poza nim – podsumowuje Kuba Nowak.