Siatkarscy kibice nie mogą narzekać na brak emocji. "Biało-czerwoni" rywalizują w Lidze Narodów, gdzie we wstępnej fazie ich forma w pewnych momentach falowała, co z pewnością przełożyło się na 5. miejsce w początkowej fazie rozgrywek. Teraz już nie ma miejsca na pomyłki, ponieważ podopieczni Nikoli Grbicia za kilka dni rozpoczną walkę w play-offach Ligi Narodów.
Ogromne problemy przed mistrzostwami świata
Wielu kibiców zauważyło, że reprezentacja Polski ma problemy na jednej pozycji - atakującego. Bartłomiej Bołądź oraz Kewin Sasak nie są pewnymi filarami na tej pozycji w aktualnej dyspozycji, co od razu zauważył także Łukasz Kadziewicz, który podzielił się swoimi spostrzeżeniami w programie "Przegląd Sportowy Onet".
- Cały czas mnie boli i w tym turnieju to po raz kolejny zobaczyłem - mamy środki (mowa o pozycji środkowego - przyp. red), o których mówiliśmy, mamy Forniego (Fornal - przyp. red.), Semena (Semeniuka), Leona, Szalupę (Szalpuka), Benjiego (Bednorza) - pięciu przyjmujących, a nie mamy atakera (atakującego - przyp. red.). Nasz ataker nie jest naszą opcją ofensywną - rzucił.
- Bołi (Boładź - przyp. red.) nie daje jakości, Sasak nie daje jakości, nie ma Olka - podsumował były reprezentant Polski, dodając, że Grbić na mistrzostwa świata powoła pięciu przyjmujących, aby zabezpieczyć ofensywę "biało-czerwonych".

i
Bartosz Kurek odpowiedział na to bez mrugnięcia okiem! Od razu to zaznaczył
W aktualnej sytuacji, a przede wszystkim na zbliżające się mistrzostwa świata na Filipinach wszyscy liczą na powrót Bartosza Kurka, który nie mógł wcześniej pomóc kadrze z powodów zdrowotnych. Kapitan reprezentacji Polski otrzymał od jednego z kibiców pytanie w ramach "Q&A" na swoim "Instagramie": "Kiedy powrót do kadry?".
36-latek odpowiedział wprost o szansach na powrót do reprezentacji na mistrzostwa świata.
- Plan jest na powrót na przygotowania do MŚ, ale muszę być w stanie pomóc, a nie przeszkadzać, dlatego teraz pracuję indywidualnie żeby wrócić w pełni sił [oryg. pis.] - zaznaczył Kurek.
