Niesamowita walka reprezentacji Polski! Brazylia za mocna dla biało-czerwonych

2025-06-30 1:09

Od początku było wiadomo, że mecz z Brazylią będzie bardzo ciężki patrząc przez pryzmat zawodników, na jakich postawił Bernardo Rezende w Chicago. "Biało-czerwoni" robili wszystko co w ich mocy, aby przeciwstawić się fenomenalnie grającym "Canarinhos". Polacy nie mieli łatwego zadania, tym bardziej, że Brazylijczycy grali praktycznie bezbłędnie przez pierwsze dwa sety. Trzecia odsłona wlała nadzieje w serca polskich kibiców, niestety po czwartym secie nadzieje prysły i to Brazylia mogła cieszyć się z końcowego triumfu.

Kamil Semeniuk

i

Autor: Volleyball World

Polska - Brazylia 1:3 (21:25; 21:25; 25:21; 26:28)

Polacy rozpoczęli to spotkanie w składzie: Marcin Komenda, Artur Szalpuk, Kamil Semeniuk, Sebastian Adamczyk, Szymon Jakubiszak, Kewin Sasak i Mateusz Czunkiewicz.

Pierwsze akcje zapowiadały prawdziwą wojnę na parkiecie. Znakomicie wszedł w to spotkanie Kewin Sasak, który w pierwszych dwóch akcjach zanotował dwie skuteczne kiwki. Po przeciwnej stronie fenomenalnie odpowiadał na te akcje Darlan, który bez żadnego problemu wbijał się w parkiet po stronie “biało-czerwonych”. Ekipa pod wodzą Bernardo Rezende bardzo skutecznie spisywała się w kontratakach, co pozwoliło im na wyprowadzenie kilkupunktowej przewagi. Gra Polaków wyglądała coraz lepiej, a wszystko dzięki znakomitej dyspozycji Artura Szalpuka. Końcówka pierwszej partii był niezwykle emocjonująca, ponieważ “biało-czerwoni” z powodzeniem dogonili rywali. Niestety ostatnie akcje należały do Brazylii i to oni wygrali pierwszą partię 25:21.

Świetny mecz Brazylijczyków

Drugi set rozpoczął się analogicznie do poprzedniej odsłony. Brazylijczycy szybko wypracowali przewagę nad polskimi siatkarzami, dzięki znakomitej skuteczności w ofensywie oraz defensywie. Polacy mieli ogromny problem z zatrzymaniem Darlana, który robił co chciał na prawej stronie. "Canarinhos" świetnie czytali grę podopiecznych Nikoli Grbicia, co przełożyło się na końcowy wynik w drugiej partii 21:25.

Polska - Brazylia. Wynik na żywo

Początek trzeciej partii mógł wlać nadzieje w serca kibiców reprezentacji Polski. Tym razem to biało-czerwoni lepiej rozpoczęli seta, niestety przewaga szybko została zniwelowana przez Brazylijczyków. Niemoc siatkarzy Grbicia trwała, a rywale grali, jak w transie, ciężko było zaskoczyć dobrze spisujących się "Canarinhos". W pewnym momencie serbski trener postanowił postawić wszystko na jedną kartę i wpuścić na pozycję atakującego Aleksandra Śliwkę, który zastąpił Sasaka. Ta zmiana okazała się kluczowa w perspektywie dalszego rozwoju trzeciej partii, w której Polacy znakomicie zaprezentowali się w samej końcówce i wygrali tego seta 25:21.

Brazylia straciła swoje najmocniejsze atuty z pierwszych dwóch partii i zaczęła się gubić, co mocno nakręcało "biało-czerwonych". Ekipa Grbicia zaczęła grać, jak z nut. W dużej mierze była to zasługa Śliwki, który dużo napsuł krwi rywalom, gdy tylko pojawił się na parkiecie. Polacy stracili przewagę w połowie czwartego seta, a serbski szkoleniowiec zdecydował o powrocie Sasaka. Końcówka, choć grana na przewagi należała do Brazylijczyków i niestety mecz zakończył po czterech setach.

Super Sport SE Google News
QUIZ: Rozpoznasz polskich siatkarzy? Komplet punktów to obowiązek prawdziwego kibica!
Pytanie 1 z 20
Zaczynamy z wysokiego C. Siatkarz na zdjęciu to...
Bartosz Kurek
Drogowskazy
Kobiecy futbol w Polsce. DROGOWSKAZY
Mediateka.pl
Sponsor podcastu:
Media Expert i Mediaexpert.pl