Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) ostatnią walkę w zawodowym boksie stoczył w 2017 roku. Wtedy lepszy od niego okazał się Anthony Joshua. Teraz 45-latek wyraził chęć ponownego wyjścia na ring. Kliczko za pomocą mediów społecznościowych poinformował, że jest gotów podążyć śladami Mike’a Tysona. „Czy mogę walczyć? Tak. Teraz mam otwarte opcje” – przyznał, nawiązując przy okazji do historii legendarnego George’a Foremana. Ukrainiec nie ukrywa, że jego marzeniem jest powrót do ringu i pobicie rekordu Amerykanina.
"Nie będzie powrotu, by wrócić i złamać szczękę. To powrót, by pobić rekord. Czy to atrakcyjne? Powiedziałbym, że tak, jest całkiem fajne. George Foreman to zrobił. Miał 45 lat, gdy został mistrzem. To jest coś" – podkreślił Kliczko.
Według medialnych doniesień stacja DAZN zaoferowała legendarnemu pięściarzowi około 60 milionów funtów za powrót. - To nie jest oferta, która zmieni jego zdanie, może zacznie o niej myśleć za 100 milionów dolarów. Nigdy nie mów nigdy - i to się nie zmieniło w jego statusie emerytowanego boksera – zdradził jego brat Witalij, w przeszłości także znakomity bokser.
CUDEM uszedł z życiem. Były pogromca Polaka wraca do zdrowia po operacji mózgu
Władmir Kliczko to prawdziwa ikona zawodowego boksu. Podczas swojej kariery stoczył 69 walk, z których wygrał 64, w tym 53 przez nokaut. Ostatni raz stanął w ringu w 2017 roku, kiedy to przegrał z Anthonym Joshuą. Po zakończeniu sportowej kariery wciąż znajduje się jednak w znakomitej formie, nie tylko ciężko pracując na siłowni, ale i regularnie wykonując specjalistyczny trening bokserski.