W listopadzie ub. r. w Los Angeles Tyson zremisował po ośmiorundowej walce z Jonesem. Wówczas zadeklarował, że „następnym razem się poprawi”, sugerując, że nie zamierza poprzestać na pojedynczym wydarzeniu ze swoim udziałem. „To było ciekawe, czułem się naprawdę dobrze, pewny siebie i tego, że mogę to powtórzyć” – wyjaśniał wtedy 54-letni Mike Tyson. Obecnie legendarny pięściarz zapowiada kolejny pojedynek, podając nawet termin i lokalizację, chociaż nie padło jeszcze nazwisko przeciwnika. „Prawdopodobnie będzie to około 29 maja” -zapowiedział w swoim podcaście Tyson i dodał, że areną starcia będzie Hard Rock Stadium w Miami. Walczył tam niedawno Canelo Alvarez.
Mateusz Borek SZCZERZE o walce Głowackiego o tytuł mistrza świata. "Ciosy rywala sieją SPUSTOSZENIE"
Kto skrzyżuje rękawice z „Iron Mike'em”? Wielu miłośników boksu chciałoby, żeby naprzeciwko słynnego mistrza stanął jego dawny rywal, Evander Holyfield. W czasie zawodowej kariery Holyfield, który w październiku 2021 r. skończy 59 lat, dwa razy pokonał Tysona. Już w listopadzie zeszłego roku nie wykluczał: „To jest walka, która powinna się odbyć, by ugruntować naszą spuściznę. Tyson, powiedziałeś, że jesteś gotowy zmierzyć się ze mną, zatem podpiszmy kontrakt i wchodźmy do ringu. Świat czeka, piłka po twojej stronie. Ja jestem gotowy”.
