Już sam powrót Materli do sportu po niezwykle poważnych problemach ze zdrowiem jest dużym zaskoczeniem, ale prawdziwym szokiem dla fanów była dopiero informacja o tym, że legenda MMA kolejny pojedynek stoczy w Fame a nie KSW. Zawodnik ze Szczecina 6 września na gali Fame 27: Kingdom zmierzy się z Dawidem Załęckim - batalia odbędzie się na zasadach boksu, ale w małych rękawicach od MMA.
Dyrektor sporty KSW o Materli w Fame: Na pewno trochę jakiś tam smutek jest, zakuło troszkę w serce
Wtorkowe ogłoszenie skomentował właśnie dyrektor sportowy KSW. Wojsław Rysiewski w rozmowie z kanałem "Fansportu TV" na YouTube z jednej strony przyznał, że informacja ta wywołała w nim smutek, ale z drugiej dodał, że po części rozumie decyzję Materli.
- Nawet tego samego dnia zadzwoniłem do, jednego jak się okazuje z dwóch menedżerów Michała, który dwie godziny przed ogłoszeniem mi powiedział, że nic nie jest jeszcze podpisane. Wiesz, no na pewno trochę jakiś tam smutek jest, zakuło troszkę w serce, natomiast jak tak pomyślisz o tym racjonalnie, no to jest jakaś doza zrozumienia. Michał nie jest w stanie już walczyć w MMA. Jest w stanie walczyć tylko mając ortezę na stopie. Jego oczekiwania wobec nas były takie, żeby walczył więcej walk. My byliśmy gotowi zrobić mu walkę pożegnalną - powiedział Rysiewski.
Dyrektor sportowy KSW o pieniądzach, jakie Materla dostanie w Fame: Zaproponowali mu pieniądze, których w KSW Michał by nie dostał
Dyrektor sportowy KSW nie ma również żadnych wątpliwości, że spory wpływ na decyzję Materli miały pieniądze, jakie Fame mu zaproponował.
- Pojawił się drugi gracz, który nie jest stricte organizacją MMA, może robić wszelakie odstępstwa od reguł. Jest to nie tylko dla nich łatwiejsze, ale w ogóle naturalne, że to jest takie pomieszanie wszystkiego. Zaproponowali mu pieniądze, których w KSW Michał by nie dostał. To naturalne, że chce - mówiąc wprost - zarobić jak najwięcej i zakończyć karierę - dodał Rysiewski.
Bijące serce KSW w Fame! Tego nikt się nie spodziewał, Michał Materla wystąpi na freakowej gali
Materla to drugi zawodnik z przeszłością w KSW, który w ostatnich dniach został ogłoszony przez Fame. Pierwszym był Roberto Soldić, czyli były mistrz KSW dwóch kategorii wagowych, który w walce wieczoru najbliższej gali zmierzy się z Tomaszem Adamkiem.