Mariusz Pudzianowski z drzwiami rozpoczął karierę w federacji KSW. Były strongman przez lata przyciągał wielu widzów, którzy dopingowali na arenach "Pudziana". 48-latek w swojej pierwszej walce zmierzył się z Marcinem Najmanem, którego zdeklasował już na początku pierwszej rundy. Do tej pory zwyciężył aż 17 walk, natomiast w 10 z nich musiał uznać wyższość rywali.
Gorszy okres Pudzianowskiego
Ostatnie trzy starcia nie będą dobrze wspominane przez byłego strongmana, ponieważ w grudniu 2022 roku błyskawicznie został zdominowany przez Mameda Khalidova, a kilka miesięcy później przegrał z Arturem Szpilką. "Pudzian" nie pokazał się z najlepszej strony w ostatniej swojej walce z Eddiem Hallem. Angielski strongman szybko przejął inicjatywę w tym starciu i pojedynek zakończył się po 30 sekundach.
Zdecydowana odpowiedź Mariusza Pudzianowskiego! To koniec kariery słynnego sportowca?
Tuż przed ostatnią walką Pudzianowskiego z Hallem dużo mówiło się o transferze byłego strongmana do federacji freakowej - FAME. 48-latek wziął nawet udział w sesji zdjęciowej oraz nagraniach filmów promocyjnych. I gdy wydawało się, że lada chwila zostanie oficjalnie zaprezentowany jako ich nowy zawodnik, ostatecznie Pudzianowski po trudnych negocjacjach dogadał się z KSW i wystąpił w Gliwicach, gdzie wspomniany Hall zdemolował go w zaledwie 30 sekund.
Temat "Pudziana" po porażce z Hallem został poruszony na profilu "Freak MMA", na którym padło pytanie: "Gdzie teraz powinien zawalczyć Mariusz Pudzianowski? Gdzie chcielibyście go zobaczyć - KSW czy FAME?".
Odpowiedź 48-latka była natychmiastowa i wielu zszokowała: "Nigdzie już!!!".
Czy to koniec kariery słynnego sportowca?
