Pudzianowski zapowiedział koniec współpracy z KSW! Odpalił bomby w kierunku Martina Lewandowskiego

2025-10-22 7:34

Wiele wskazuje na to, że drogi Mariusza Pudzianowskiego i KSW rozeszły się! Po tym, jak Martin Lewandowski w Kanale Sportowym wypowiedział się dość nieprzychylnie na temat „Pudziana”, ten odpowiedział w mediach społecznościowych. Zapowiedział, że obecnie nie widzi możliwości współpracy z KSW i wprost napisał, że Lewandowski go zawiódł.

Mariusz Pudzianowski, Martin Lewandowski

i

Autor: Sebastian Wielechowski/Super Express Mariusz Pudzianowski, Martin Lewandowski

To koniec Pudzianowskiego w KSW?! Były strongman nie widzi możliwości współpracy

Mariusz Pudzianowski po raz ostatni w klatce KSW pojawił się na gali XTB KSW 105, na której w zaledwie 30 sekund przegrał z Eddiem Hallem. Od tej pory pojawiło się sporo napięć (a przynajmniej dopiero od tamtej pory publicznie) między Pudzianem a federacją. Zawodnik został skrytykowany przez dyrektora sportowego KSW Wojsława Rysiewskiego, co spotkało się z ostrą reakcją byłego strongmana w mediach społecznościowych. Wciąż jednak brakowało oficjalnych informacji o tym, że ta współpraca może się zakończyć. Teraz sam Pudzianowski zapowiedział, że nie widzi takiej możliwości, a przy tym mocno wypowiedział się o Martinie Lewandowskim, szefie KSW.

Stare zdjęcie Pudzianowskiego wyrwało nas z butów. Niewiarygodne, jak się zmienił, jeden szczegół przykuwa uwagę

Super Sport SE Google News

Przyczyną emocjonalnego wpisu Pudzianowskiego w mediach społecznościowych była wypowiedź Martina Lewandowskiego w Kanale Sportowym – Zawiódł mnie, ale nietrudno mi sobie wyobrazić dalszą współpracę – powiedział jeden z założycieli KSW, który mimo różnic widać, że był otwarty na dalszą współpracę. Pudzianowski odebrał te słowa jednak bardzo źle i zapowiedział, że w tej chwili w KSW nie zawalczy. Nawiązał także do negocjacji z FAME MMA i zdecydował się na osobistą ocenę działań Lewandowskiego. – Kij ma dwa końce! – Zaczął Pudzianowski, a później zacytował tekst o wcześniej przytoczonej wypowiedzi Lewandowskiego, gdzie było wspomniane m.in., że Pudzianowski zarobił w KSW duże pieniądze. – Olbrzymie pieniądze to zarobiło KSW, dzięki takiemu Mariuszowi i Najmanowi. Osiłkowi, co nie umiał się bić! Przejście z ciężarów do sportu wytrzymałościowego to jak z rzuceniem się z siekierą na słońce, ale zrobiłem to! Wypruwałem flaki i robiłem to ponad moje siły – komentuje Pudzianowski.

Mariusz Pudzianowski o relacjach z kobietami. Tak odpowiedział na pytanie o żonę

Później były strongman wspomniał, że jego porażka z Hallem była spowodowana bliżej nieokreślonymi problemami ze zdrowiem, o których mało osób zdaje sobie sprawę. – Coś popsuło w organizmie, o czym mało kto wie. Nie jestem maszyną, tylko zwykłym, upartym człowiekiem. Przegrałem z Eddiem, no taki jest sport! Stałem się wtedy... – nie dokończył Pudzianowski.

Zobaczyli to na ścianie w domu Mariusza Pudzianowskiego i nie mogli uwierzyć. Padło bezpośrednie pytanie

W kolejnej części wpisu zapowiedział, że nie widzi możliwości współpracy z KSW w tym momencie, choć całkiem jej nie wykluczył. – Na dziś nie ma takich pieniędzy, abym chciał wejść do klatki KSW! Może kiedyś się to zmieni. Jesteśmy tylko ludźmi i można z czasem usiąść do stołu. Nigdy nie mów nigdy, ale na dziś mówię: nie! Właściciel KSW zarzuca mi, że chciałem iść do Fame. Tak, chciałem! Włodarze Fame nigdy nic złego nie powiedzieli w mojej obecności o KSW, wręcz chwalili publicznie tę federację! Więc prezesie KSW, zachowaj się jak biznesmen, nie jak... - znów zawiesił „głos” Pudzianowski w swojej wypowiedzi i dodał, że obecnie nie ma możliwości współpracy z KSW, a do tego odniósł jeszcze raz bezpośrednio do Lewandowskiego. - Na dziś nie widzę pola do porozumienia, abym chciał współpracować z firmą KSW. Martin Lewandowski mnie zawiódł jako człowiek biznesu. Trudno mi sobie wyobrazić dalszą współpracę. Mi pracy nie brakuje a sport to tylko hobby. Firm MMA jest dużo i są w stanie zapłacić lepiej niż... – zakończył Pudzianowski kolejnym niedopowiedzeniem, choć tu akurat wiadomo, że chodzi o KSW.

Mariusza Pudzianowskiego w tej sytuacji aż zbiera na wymioty. Były strongman powiedział o tym wprost

Mirosław Okniński o walkach Pudzianowskiego w KSW: Grożą utratą zdrowia