"Z ciężkim sercem żegnamy Laurę Dahlmeier. Jej nagła śmierć pozostawiła nas w osłupieniu. Była kimś więcej niż mistrzynią olimpijską – była osobą z sercem, charakterem i wizją. Twoja historia będzie żyć dalej, Lauro" - pożegnał wybitną biathlonistkę Niemiecki Komitet Olimpijski.
Poważny wypadek mistrzyni olimpijskiej. Szokujące doniesienia! "Nie stwierdzono oznak życia"
Wieści o tragicznym wypadku Laury Dahlmeier podczas wspinania w Karakorum obiegły światowe media we wtorek, 29 lipca. Niemiecki "ZDF" informował wtedy, że zawodniczka nie wykazywała żadnych oznak życia. Podczas wspinaczki została uderzona przez obryw skalny, a akcja ratunkowa była utrudniona przez warunki panujące w pakistańskich górach.
Nie żyje Laura Dahlmeier, dwukrotna mistrzyni olimpijska. Tragiczny wypadek w górach
Do wypadku doszło na wysokości 5700 metrów nad poziomem morza podczas wspinaczki na Laila Peak (6096 m). Dahlmeier wspinała się w duecie, a towarzysząca jej osoba natychmiast wezwała pomoc. Niestety, śmigłowiec ratunkowy dotarł na miejsce dopiero we wtorek rano. Wtedy ustalono, że jej stan jest "co najmniej poważny", a także pojawiły się doniesienia o braku oznak życia. Z powodu zapadającej ciemności akcja ratunkowa była kontynuowana w środę.
Tego dnia potwierdził się niestety najgorszy scenariusz. Potwierdzono zgon Dahlmeier, który wstrząsnął całym światem sportów zimowych. Niemka była jedną z najbardziej utytułowanych biathlonistek w XXI wieku. W trakcie kariery zdobyła 7 złotych medali mistrzostw świata, w tym 4 indywidualne, a jej największym osiągnięciem są dwa złota igrzysk olimpijskich w Pjongczangu (2018). Podczas tamtych IO wywalczyła też brąz w biegu indywidualnym.