Tak druzgocących słów o Kamilu Stochu się nie spodziewaliśmy. Stoeckl wypalił o swojej babci!

2025-01-30 17:53

Za Kamilem Stochem kompletnie nieudany weekend Pucharu Świata w Oberstdorfie, po którym wypadł ze składu na kolejne zawody w Willingen, ale w Polsce wciąż głośno jest o wywiadzie jego ojca. Bronisław Stoch publicznie wyraził swoje pretensje do Thomasa Thurnbichlera, a na wszystko mocno zareagował Alexander Stoeckl. Poirytowany dyrektor Polskiego Związku Narciarskiego aż wypalił o swojej babci!

Kamil Stoch

i

Autor: Cyfrasport Kamil Stoch

Stoeckl odpowiedział ojcu Kamila Stocha. Dobitnie, przywołał swoją babcię

Od początku sezonu Kamil Stoch szuka dobrej formy, ale idzie mu to jak po grudzie. Nie pomogła kilkutygodniowa przerwa w trakcie Turnieju Czterech Skoczni, po której wrócił do Pucharu Świata w Zakopanem, ale nie doczekał się przełomu. Jego ojciec dopatrywał się przyczyn takiego stanu rzeczy w tarciach na linii Thomas Thurnbichler - Michal Doleżal.

Michal Doleżal nie jest wpuszczany na wieżę trenerską, Kamilowi macha chorągiewką Thomas Thurnbichler, a przecież ktoś powinien obserwować pozycję dojazdową, odbicie, wyjście z progu, żeby później przekazać uwagi. Thomas Thurnbichler już nie jest trenerem Kamila. Jest nim Michal Doleżal i to on powinien machać chorągiewką - grzmiał w rozmowie z TVP Sport, a jego słowa odbiły się szerokim echem w całym środowisku skoków.

Wiadomo, co dalej z Kamilem Stochem. Wszystko jasne! Thurnbichler się wygadał

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Sprawę komentowali już sami zainteresowani. Thurnbichler, Doleżal i Stoch starali się załagodzić sytuację i zapewniali, że współpraca przebiega wzorowo zgodnie z ich ustaleniami. - To były słowa jego ojca. Zawsze dobrze widzieć, że ojciec troszczy się i zajmuje swoim synem. Ale to, co słyszę od Kamila i "Doda" to coś zupełnie innego. I tyle - tłumaczył na łamach Sport.pl główny trener polskich skoczków. Tyle że po najgorszym weekendzie Stocha w tym sezonie do dyskusji włączył się Alexander Stoeckl.

To nie powinno robić różnicy i być tematem do dyskusji. Dziwne jest, że łączymy słabe występy Kamila z osobą, która macha flagą. Szczerze mówiąc, moja babcia mogłaby wymachiwać flagą i nic by to nie zmieniło - wypalił dyrektor sportowy Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z WP SportoweFakty. Wszystko po tym, jak trzykrotny mistrz olimpijski nie zdobył w Oberstdorfie choćby punktu PŚ, w ostatnim występie odpadł już w kwalifikacjach i wypadł ze składu na kolejne zawody w Willingen.

Thomas, jako główny trener, ma za zadanie puszczać z belki każdego z reprezentantów i to się nie zmieni - podkreślił Stoeckl, o czym mówiono już przed sezonem. Trenujący indywidualnie Stocha Doleżal jeździ z reprezentacją na wszystkie zawody z jego udziałem, jest wtedy członkiem zespołu i otrzymuje nagrania z wieży trenerskiej. Obie strony przystały na taki układ i nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany. Skoczek z Zębu po wycofaniu z PŚ ponownie skupi się teraz na treningach, a najwcześniej może wrócić do rywalizacji w Sapporo (14-16 lutego).

Dominator Pucharu Świata kończy karierę! Wykryto u niego przewlekłą chorobę. Szok

Małysz czy Stoch. Kto jest lepszy? Kibice w Zakopanem zdecydowali!