Sabalenka demoluje na otwarcie French Open i... strzela fotki. Tylko jeden stracony gem, pokaz siły

2025-05-25 14:26

Liderka światowego rankingu WTA Aryna Sabalenka w imponującym stylu rozpoczęła udział w tegorocznym French Open. Białorusinka potrzebowała zaledwie godziny, aby pokonać Rosjankę Kamilę Rachimową 6:1, 6:0, demonstrując siłę i precyzję godną jednej z głównych faworytek do triumfu w Roland Garros.

Tenis, Aryna Sabalenka, Roland Garros 2025

i

Autor: AP Aryna Sabalenka na Roland Garros 2025

To był prawdziwy pokaz mocy. Sabalenka, aktualna numer jeden kobiecego tenisa, nie pozostawiła złudzeń swojej pierwszej rywalce na paryskich kortach. Kamila Rachimowa, notowana znacznie niżej w rankingu, była jedynie tłem dla dominującej Białorusinki. Mecz, który zainaugurował zmagania na głównym korcie Philippe Chatrier, trwał zaledwie godzinę i zakończył się wynikiem 6:1, 6:0. Sabalenka od samego początku narzuciła agresywny styl gry. Choć pierwszy gem był jeszcze wyrównany, to z każdą kolejną piłką przewaga faworytki rosła. Białorusinka rozkręcała się z minuty na minutę, a jej potężne uderzenia z głębi kortu siały spustoszenie po stronie Rachimowej.

Kamil Majchrzak już za burtą Roland Garros. Szybka porażka w trzech setach

Iga Świątek zaczyna walkę w Roland Garros! Trudna drabinka

Sabalenka wciąż czeka na finał w Paryżu

Kulminacją jej dominacji była seria dziewięciu wygranych gemów z rzędu, która przypieczętowała jej awans do drugiej rundy. Statystyki mówią same za siebie: pięć asów serwisowych, aż 30 uderzeń wygrywających i pięciokrotne przełamanie serwisu Rosjanki. Mecz odbywał się pod dachem, co być może dodatkowo sprzyjało ofensywnie grającej Sabalence.

Novak Djoković nie szczędził ciepłych słów w kierunku Huberta Hurkacza! Serb musiał to powiedzieć

Dla 27-letniej Sabalenki French Open to turniej, w którym wciąż czeka na swój wielki finał. Mimo że ma na koncie już trzy tytuły wielkoszlemowe w grze pojedynczej, w tym triumf w Australian Open 2024, paryska mączka pozostaje dla niej wyzwaniem. Jej najlepszym dotychczasowym osiągnięciem na Roland Garros był półfinał w 2023 roku.

Jednak forma zaprezentowana w pierwszym meczu tegorocznej edycji jasno pokazuje, że Białorusinka przyjechała do stolicy Francji z zamiarem walki o najwyższe laury i jest słusznie wymieniana w gronie głównych kandydatek do końcowego zwycięstwa.

Roland Garros 2025. Półfinał Sabalenka – Świątek?

Droga do finału nie będzie jednak łatwa. W drabince turniejowej na jej drodze mogą stanąć groźne rywalki. Już w ćwierćfinale możliwy jest pojedynek z Chinką Zheng Qinwen (rozstawioną z numerem ósmym), którą Sabalenka pokonała w finale Australian Open 2024. Prawdziwym hitem i marzeniem wielu kibiców, zwłaszcza polskich, byłby półfinałowy bój z trzykrotną triumfatorką RG, obrończynią tytułu w Paryżu Igą Świątek.

Zanim jednak dojdzie do tych potencjalnych hitowych starć, Sabalenka w drugiej rundzie zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Szwajcarką Jil Teichmann a włoską kwalifikantką Lucrezią Stefanini.

Iga Świątek na koncercie Duy Lipy! Poruszająca relacja, przywołała wspomnienia

Po efektownym zwycięstwie nad Rachimową, Sabalenka, zgodnie ze swym nowym zwyczajem w tym sezonie, zrobiła zdjęcia polaroidem... swoim torbom oraz kortowi. Zapytana o ten zwyczaj przez byłą mistrzynię Wimbledonu Marion Bartoli podczas wywiadu na korcie, Białorusinka wyjaśniła:

QUIZ: Rozpoznasz te tenisistki? Tylko najlepsi zgarną komplet punktów!
Pytanie 1 z 35
Tenisistka na tym zdjęciu to...
Aryna Sabalenka

Chodziło o uwiecznianie dobrych chwil w moim życiu. Zaczęłam w grudniu i mam już całkiem spory album. Kiedy czuję się smutna, przeglądam album i wspominam te dobre chwile, one dają mi dobrą energię. Album jest pełen zdjęć mojego zespołu, co czasami bywa denerwujące, ale to dobra zabawa – powiedziała Sabalenka.

SuperSport
Czy Wojtek Szczęsny zostanie w Barcelonie? | SuperSport