Collins rezygnuje m.in. z Australian Open. Podała powód
Iga Świątek ponownie nie spędzi Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym domu. Polka, podobnie jak rok temu, postanowiła w tym okresie wziąć udział w turnieju pokazowym – wtedy były to zawody w Abu Zabi, a w tym roku nasza najlepsza tenisistka zagra po drugiej stronie globu, w Chinach. Iga Świątek zagra w World Tennis Continental Cup (WTCC) w Shenzen, a pierwszy mecz zagra już w drugi dzień świąt! Turniej zostanie rozegrany na interesujących zasadach – Świątek należeć będzie do Drużyny Europy, która zmierzy się z Drużyną Świata. Polka wystąpi u boku Belindy Bencic, Valentina Vacherota i Fabio Cobollego, a zmierzy się m.in. z Jeleną Rybakiną, z którą przegrała niedawno na WTA Finals.
Venus Williams wyszła za mąż za włoskiego modela! Od Sereny dostała jacht!
Jednak zawody w Chinach to tylko „pokazówka”. Po nich rozpocznie się prawdziwe granie – na początku roku Iga Świątek uda się do Australii, gdzie najpierw wystąpi w United Cup, a następnie w Australian Open, pierwszym turnieju wielkoszlemowym w każdym sezonie. Już teraz wiadomo, że wśród rywalek Polki zabraknie m.in. Danielle Collins, z którą od pewnego czasu nasza zawodniczka miała na pieńku.
Amerykanka po przegranym starciu z Igą Świątek na igrzyskach olimpijskich w 2024 roku nazwała ją fałszywą i nieszczerą. Co ciekawe, nawet sama Polka nie była pewna, o co dokładnie chodziło Collins i skąd takie słowa i co więcej, to Collins najpierw poddała mecz z naszą zawodniczką z powodu kontuzji, a później... i tak wystąpiła w meczu gry podwójnej.
Iga Świątek dostała niesamowity prezent na święta! Co za niespodzianka!
W Australian Open Danielle Collins nie wystąpi z powodu m.in. problemów zdrowotnych – wciąż dochodzi do siebie po kontuzji pleców. Ale to nie wszystko. – Przechodziłam również procedury mrożenia komórek jajowych. Jest to jedna z najlepszych rzeczy, które robiłam w życiu! Jednocześnie, hormony, które przyjmowałam, są niezwykle mocne. Jestem niezwykle wdzięczna moim przyjaciołom, którzy mnie wspierają w tym czasie. Mam jeszcze jeden zabieg przed sobą, a to wszystko oznacza, że nie wrócę do rywalizacji w pierwszych miesiącach sezonu – zapowiedziała Amerykanka. W przeszłości Collins potrafiła nie raz napsuć krwi Idze Świątek. W zeszłym sezonie Amerykanka pokonała ją bardzo niespodziewanie w turnieju WTA 1000 w Rzymie, a w 2022 roku w półfinale właśnie Australian Open.
Iga Świątek nie kryła tego przed nowym sezonem. Fani mogą być mocno zaskoczeni