Polski gwiazdor koszykówki wybrał się do Rosji. Zaskakująca decyzja
Maciej Lampe jest jednym z nielicznych polskich zawodników, którzy występowali w NBA. W 2003 roku został wybrany w drafcie z numerem 30. przez New York Knicks, ale nie zagrał w tej drużynie ani razu. W NBA grał w latach 2004-2006 w Phoenix Suns, New Orlean Hornets oraz Houston Rockets. Później przeniósł się do Rosji i występował tam przez trzy lata w Chimki Moskwa. Występy tam pozwoliły mu na zarobienie dużych pieniędzy. – NBA jest największą ligą koszykówki na świecie. Najlepszą i najlepiej opłacaną. Ale ilu zawodników ma te najwyższe kontrakty? Wielu jest na minimalnej ligowej pensji. Przed wyjazdem do Rosji dostałem ofertę właśnie takich minimalnych zarobków - po odjęciu podatków dostawałbym 500-600 tys. dolarów rocznie. W Rosji dostałem 900 tys. na rękę. A gdy miałem 24 lata, podpisałem trzyletni kontrakt na 9 milionów dolarów – powiedział w rozmowie z portalem xyz.pl.
W tamtych czasach nikt nie miał z tym problemu, jednak w ostatnich latach wiele się zmieniło. Od 2022 roku Rosja prowadzi inwazję na pełną skalę na Ukrainę i wcale nie widać końca tej wojny – choć wiele mówi się o planach pokojowych. Dlatego też wyjazd Macieja Lampe do Moskwy w celach promocji jednego z obozu treningowych wywołało sporo zamieszania w Polsce. – Maciej Lampe chwali się w social mediach pobytem w Moskwie. Wygląda na to, że jest gościem na campie koszykarskim organizowanym przez jedną z agencji. Świetny moment na towarzyskie (albo biznesowe) wizyty w Rosji – ironizuje Jakub Wojczyński z „Przeglądu Sportowego Onet”. Oczywiście, trudno zarzucać tu Lampemu wspieranie Rosji. Ale każde traktowanie tego kraju jako normalnego państwa, tylko polepsza jego sytuację w tym, jak jest odbierana przez inne społeczeństwa. Rosja jest mistrzem w propagandzie i wykorzysta każdą możliwość, do ocieplania swojego wizerunku i ukrywania faktu, że jest owładnięta żądzą odbudowania dawnego imperium, jakim było ZSRR.
Niespodziewane wieści od żony Macieja Rybusa. Potwierdziło się najgorsze
W przeszłości Maciej Lampe bardzo pozytywnie wypowiadał się o Rosji. – Bardzo dobrze (wspominam 4 lata spędzone w Rosji – przyp. red.). Dla mnie, urodzonego w Polsce, Moskwa jest prosta w obsłudze. (...) A ja lubię Moskwę i lubię Rosjan. Mam tam wielu świetnych przyjaciół. Nie mam o Rosji do powiedzenia nic negatywnego. Poza tym, że pogoda zwykle była do niczego – mówił w 2014 roku w wywiadzie dla magazynu „Playboy”. Oczywiście, od tak długiego czasu zdanie Lampego o Rosji mogło się zmienić, ale jeśli tak się stało, to najwyraźniej nie na tyle, by powstrzymało go to przed wyjazdem do tego kraju w celach promocyjnych.
Hipokryzja Macieja Rybusa wylewa się z tego zdjęcia. Jesteśmy w szoku, że przypiął to do piersi