Wstyd, co zrobili Marcinowi Gortatowi. Serce się kraje na ten widok. Nie do wiary, jak potraktowali legendę NBA

2024-03-30 11:39

Obecnie to Jeremy Sochan może pojawiać się w głowie wielu młodych kibiców NBA, jeśli pomyślą oni o polskim koszykarzu w najlepszej lidze świata. Przez lata jednak w fanów pojawiał się Marcin Gortat, który bez dwóch zdań zasłużył na miano legendy NBA. Tym bardziej serce się kraje widząc, jak potraktowali Polaka, który pojawił się na meczu Orlando Magic.

Marcin Gortat

i

Autor: MAREK KUDELSKI / SUPER EXPRESS Marcin Gortat

W nocy z piątku na sobotę 30 marca czasu polskiego, Orlando Magic uległo Los Angeles Clippers 97:100. Jedną z postaci, która łączy oba te kluby jest Marcin Gortat, który w barwach Magic zaczynał swoją profesjonalną karierę w NBA, a kończył ją właśnie grając dla ekipy z Kalifornii. Kiedy polski koszykarz pojawił się na meczu, został nie tylko odpowiednio ugoszczony. ale również zapozował do kilku zdjęć w bluzie Orlando Magic. Kiedy zdjęcie pojawiło się mediach społecznościowych, komentarze internautów kierowane pod adresem Gortata mogły sprawić, że wielu osobom opadły ręce. 

QUIZ: Rozpoznasz polskich piłkarzy? Lewandowskiego zna każdy, a resztę? 15/20 to absolutne minimum
Pytanie 1 z 20
Zaczniemy podobnie jak w piłce. Bramkarz na zdjęciu to...
Wojciech Szczęsny

W czasie swojej kariery w NBA, Marcin Gortat grał dla Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards oraz Los Angeles Clippers. Amerykańscy kibice nie zachowali się jednak z odpowiednim szacunkiem dla polskiego gwiazdora NBA dopytując ironicznie, czy ten w ogóle reprezentował barwy drużyny z Orlando. - Pamiętam go bardziej jako zawodnika Wizards. - napisał krótko jeden z internautów. - To legenda Suns - utrzymywał przekonany kolejny z użytkowników Instagrama. 

Oficjalnie swoją karierę w koszykówce, Marcin Gortat zakończył na początku 2020 roku. Polak spędził na amerykańskich parkietach ponad 10 lat i szacuje się, że w tym czasie zarobił ponad 95 mln dolarów, co przy obecnym kursie daje niemałe 400 mln złotych.