- W świecie piłki nożnej nadchodzi rewolucja mająca na celu walkę z symulowaniem kontuzji przez zawodników.
- FIFA wprowadziła testowo nowy przepis, który może ostatecznie położyć kres udawaniu urazów na boisku.
- Zgodnie z nowymi zasadami, piłkarz symulujący kontuzję będzie musiał opuścić boisko na dwie minuty.
- Dowiedz się, jak nowy przepis działa w praktyce i czy na stałe zmieni oblicze futbolu!
Nowy przepis wdrożony. Duża zmiana w piłce nożnej
Oglądając mecze piłkarskie, regularnie obserwujemy obrazki, na których widać "ciężko poturbowanego" piłkarza, który nagle - po chwili - jest już całkowicie sprawy i zdolny do gry. Cuda w medycynie co prawda się zdarzają, ale raczej nie są codziennością. Prawda jest taka, że wielu piłkarzy symuluje kontuzję po to, by zyskać czas. Wielu kibiców i ekspertów piekli się, że takie sztuczki zabijają piękno piłki nożnej. Od dawana mówi się o tym, że coś z tym wreszcie należy zrobić. Od gadania jednak symulantów się nie wyeliminuje. Dlatego żarty się skończyły i FIFA od słów postanowiła przejść do czynów! Na razie testowo - podczas meczów Pucharu Narodów Arabskich - nowy przepis został wdrożony. O jego wprowadzenie mocno zabiegał słynny sędzia Pierluigi Colina, który obecnie jest przewodniczącym Komisji Sędziowskiej FIFA. O co konkretnie chodzi w nowych regulacjach?
Nowy przepis w piłce nożnej. Dwie minuty poza boiskiem
Zmiany mają zapobiec symulowaniu urazów. Gdy zawodnik będzie "robił przedstawienie", wyleci na dwie minuty za boisko. Czas liczony będzie od momentu wznowienia gry. Czy nowy przepis zniechęca do udawania? Pierwsze wrażenia są obiecujące. Po dwóch meczach rozegranych pierwszego dnia Pucharu Narodów Arabskich nikt z placu gry poza boisko na dwie minuty nie wyleciał. Czy to zasługa nowych regulacji, czy nastawienia piłkarzy, trudno powiedzieć. Oba mecze zakończyły się wynikami 1:0 - Palestyna pokonała Katar, a Syria - Tunezję. Przy groźniejszych starciach sędzia pytał piłkarzy, czy potrzebują pomocy medycznej. Nikt z niej nie skorzystał. Nowe przepisy zakładają dwa wyjątki:
- jeśli uraz i pomoc medyczna są wynikiem faulu, za który przeciwnik dostał żółtą lub czerwoną kartkę, to poszkodowany, jeśli będzie w stanie, może wrócić do gry od razu.
- jeśli pomocy medycznej potrzebuje bramkarz, to nie będzie musiał schodzić na dwie minuty
Na razie nie wiadomo, czy przepisy wejdą na stałe do futbolu, ale wiele wskazuje na to, że za jakiś czas bat na symulantów będzie obowiązywał na mistrzostwach świata czy Europy.
W galerii prezentujemy zdjęcia Szymona Marciniaka, najlepszego polskiego sędziego