Marki samochodowe od lat wspierają kluby piłkarskie. Udostępnienie danego modelu auta zawodnikom, którzy znani są na całym świecie, jest doskonałym sposobem na reklamę. I tak wiele klubów otrzymuje do dyspozycji flotę samochodów, z który może, a wręcz musi korzystać. W przypadku Bayernu Monachium marką tą jest Audi. Partnerstwo między podmiotami trwa już naprawdę długo i niemal przed każdym sezonem zespół otrzymuje nową flotę.
Co za HORROR! Gwiazdor prosto z boiska pędził do NAPADNIĘTEJ rodziny, KURIOZALNE sceny
Gorzej, jeśli zawodnicy mają umowy sponsorskie za nic. Wielką wpadkę zaliczył ostatnio Kingsley Coman. Jak informuje niemiecki "Sport Bild" reprezentant Francji miał ostatnio problemy z wjechaniem na obiekt treningowy Bawarczyków na Saebener Strasse. Piłkarz nie został wpuszczony do garażu podziemnego przez ochroniarza. A wszystko przez to, że... nie przyjechał Audi.
Brazylijski gwiazdor złapany w KASYNIE. Nagle wkroczyła POLICJA, to było dziwne zachowanie
Coman wsiadł w swoje auto, a więc Mercedesa AMG. Taka pomyłka będzie kosztowało go 50 tysięcy euro, bo taką karę ustalił zarząd Bayernu Monachium. Wynikało to z tego, że przed kilkoma miesiącami wielu zawodników nie stosowało się do zaleceń klubu i na treningi przyjeżdżało prywatnymi autami. Zapewne jeśli Coman będzie musiał wyciągnąć z portfela taką kwotę, następnym razem wsiądzie już do odpowiedniego auta.