Spis treści
- Kubica otwiera strzelanie w ekstraklasie
- Nie wszyscy gracze Termaliki cieszyli się z gola
- Rycerze Brosza nie pękają
- Abramowicz ratuje Jagiellonię przed całkowitą kompromitacją
- Wesoły autobus do Niecieczy
- Musisz się rozwijać w każdym aspekcie: strzelaniu bramek, tworzeniu sytuacji, przenoszeniu swych pomysłów z treningu na mecz. Musimy mieć swój sposób punktowania. Chcemy też, by kibice przychodzili na nasze mecze, mające dostarczać im radość – zapowiadał przed rozpoczęciem sezonu na łamach „Super Expressu” trener Termaliki, Marcin Brosz. Każdą z tych zapowiedzi jego podopieczni zrealizowali w 100 procentach.
Kubica otwiera strzelanie w ekstraklasie
No bo jeśli na wspomnianych przez szkoleniowca treningach ćwiczą rzuty rożne, to w praktyce wykorzystali te ćwiczenia bardzo szybko: właśnie po kornerze Damiana Hilbrychta, prowadzenie dał im Krzysztof Kubica, otwierając tym samym tegosezonowe strzelanie na boiskach ekstraklasy. Druga bramka też padła ze stałego fragmentu: do siatki trafił Kamil Zapolnik, chwilę wcześniej wycięty przez wracającego do ekstraklasy Bartłomieja Wdowika.
Nie wszyscy gracze Termaliki cieszyli się z gola
Zapolnik po tym trafieniu – niezależnie od szaleńczej radości kolegów – ani przez moment gola nie celebrował. Z Białegostoku wszak pochodzi, ma w CV akademię Jagiellonii. A że pewnie również nieco żalu, że w tym klubie nigdy szansy nie dostał? Potrafił się w każdym razie zachować na białostockim okresie, tonując własny nastrój euforii.
Była ukochana Milika znów na salonach. Jessica Ziółek z narzeczonym podbije ekstraklasę?
2:0 to niebezpieczne prowadzenie? Nic z tych rzeczy. Termalica kontrolowała spotkanie, a krótko przed przerwą podwyższyła prowadzenie. Morgan Fassbender popisał się strzałem, który pewnie kandydować będzie do miana „bramki kolejki”. Podobnie zresztą jak podanie Macieja Ambrosiewicza aspirować powinno do tytułu najlepszej asysty.
Rycerze Brosza nie pękają
- Mimo tego, że latem nie przegraliśmy meczu, mimo naprawdę dobrych sparingów, ten mecz był dużą niewiadomą. Ale nadspodziewanie dobrze wyszło – podkreślał tenże Ambrosiewicz przed kamerami Canal+. Podobnie jak Kubica czy Zapolnik, również on jest jednym z „rycerzy Brosza”: jego byłych podopiecznych jeszcze z czasów pracy w Górniku Zabrze. A przecież w zapasie szkoleniowiec ma jeszcze Rafała Kurzawę i Jesusa Jimeneza – pozyskanych tego lata.
Abramowicz ratuje Jagiellonię przed całkowitą kompromitacją
Jeżeli piłkarze Jagiellonii odebrali w przerwie reprymendę od Adriana Siemieńca – a pewnie tak było, to… niewiele sobie z niej zrobili. Albo raczej na niewiele im pozwolili goście. Dość powiedzieć, że dzięki pierwszemu kwadransowi 2. połowy na miano najlepszego piłkarza swej drużyny zapracował Sławomir Abramowicz, ratując białostoczan przed stratą dwóch-trzech kolejnych bramek.
Uff, od tych zdjęć zrobi się GORRRRĄCO! Oto piękniejsze oblicze Ekstraklasy
Wesoły autobus do Niecieczy
Goście i tak jednak przypieczętowali sukces. Uczynił to na kwadrans przed końcem Gabriel Isik, choć pewnie długo jednak trwać będą spory o autorstwo gola. Czy piłka – ocierając się o Kubicę – zmieniła lot i to jemu należy zapisać bramkę? Dla niecieczan nie ma to zapewne znaczenia. - W autobusie na pewno spać nie będziemy – uśmiechał się po meczu Ambrosiewicz.
W najbliższy czwartek, 24 lipca, o godz. 19.00 Jagielllonia – która w piątkowy wieczór zawiodła na całej linii - rozpocznie walkę w kwalifikacjach Ligi Konferencji. Jej rywalem w wyjazdowym spotkaniu 2. rundy będzie FK Novi Pazar, trzeci zespół Superligi Serbii minionego sezonu
Jagiellonia Białystok – Termalica Nieciecza 0:4 (0:3)
0:1 Kubica 17. min, 0:2 Zapolnik 42. min (karny), 0:3 Fassbender, 45. min, 0:4 Isik 75. min
Sędziował: Paweł Malec. Widzów: 18007.
Jagiellonia: Abramowicz – Wojtuszek, Stojinović, Kobajasi, Wdowik (62. C. Polak) – Romanczuk – Prip (62. Pozo), Flach (62. Drachal), Imaz Ż, Pietuszewski (76. Cantero) – Pululu (70. Rallis)
Termalica: Mleczko – Isik, Kopacz, Kasperkiewicz – Wolski, Kubica, Ambrosiewicz, Hilbrycht – Fassbender (87. Jakubik), Zapolnik (61. Trubeha), Strzałek (69. Boboc)
