Nietypowa kontuzja snajpera z Katowic. Sebastian Bergier musi tego przypilnować

2025-05-09 12:22

Bez wyboru w linii ataku pozostał trener GKS-u, Rafał Górak, przed niedzielnym spotkaniem swych podopiecznych z Cracovią na Arenie Katowice. Spośród napastników do dyspozycji pozostaje mu jedynie Filip Szymczak. Pozostali snajperzy beniaminka wciąż przechodzą rehabilitację po mniej lub bardziej poważnych urazach.

Sebastian Bergier

i

Autor: Art Service/Super Express/ Archiwum prywatne Sebastian Bergier

W przypadku Adama Zrelaka jego nieobecność w szeregach GieKSy to… żadna niespodzianka. Urazu stawu skokowego, wymagającego poważnej interwencji chirurgicznej, Słowak nabawił się w jesiennym meczu swej drużyny z „Pasami”. Pod Wawelem, w listopadzie, goście wygrali zdobyli cztery gole (wygrali 4:3) i trzy punkty, ale stracili wspomnianego słowackiego snajpera.

Adam Zrelak jeszcze poczeka na powrót

Pierwszy komunikat mówił wówczas o czteromiesięcznym rozbracie z murawami. Tymczasem mija już pół roku, a Zrelaka wciąż nie widać choćby na ławce. - Wychodzę z założenia, że lepiej wrócić o jeden dzień za późno, niż o ten jeden za wcześnie – podkreśla trener Górak. Zdradza, że jeszcze w tym tygodniu Słowaka czekają kolejne badania. Dopiero po nich będzie można rozważać jego powrót do kadry meczowej.

W niedzielnej potyczce fani katowiccy nie zobaczą też Sebastiana Bergiera. Wrocławianin z pochodzenia, przed niedawnym meczem ze Śląskiem doszlusował do grupy najskuteczniejszych Polaków w rodzimej ekstraklasie. Od tamtej pory jednak już dziewięciobramkowego dorobku nie poprawił: byłym wrocławskim kolegom gola nie strzelił, a przeciwko Koronie nie zagrał wcale.

Nietypowa kontuzja napastnik GieKSy

Nie będzie go też w meczu z Cracovią. Przyczynę absencji Bergiera wyjaśnił szkoleniowiec GieKSy. Jest… trochę nietypowa jak na piłkarza nożnego. - Sebastian ma złamaną piątą kość śródręcza - zdradza Rafał Górak. Nieszczęście przydarzyło się na jednym z treningów przed spotkaniem w Kielcach.

Tego musi przypilnować Sebastian Bergier

- Zdawało nam się w pierwszym momencie, że nie jest to poważny uraz i będzie można zastosować miękki opatrunek gipsowy, z którym będzie mógł grać – dopowiada opiekun GKS-u. - Lekarze zadecydowali jednak, że przez pierwsze dni musi w twardym „opakowaniu” tę dłoń przypilnować, żeby kość się bardziej nie rozeszła. Stąd też jeszcze nie zobaczymy Sebastiana w tej kolejce – dodał Górak.

Bergiera czeka kolejne prześwietlenie uszkodzonej kończyny. Jeżeli po jego wykonaniu lekarze pozwolą mu powrót do treningów, napastnik weźmie udział w kolejnym mikrocyklu, poprzedzającym szlagierowo zapowiadającą się potyczkę z poznańskim Lechem.

Mecz GKS – Cracovia w ramach 32. kolejki PKO BP Ekstraklasy rozpocznie się w niedzielę o godz. 14.45 na Arenie Katowice. Transmisja w Canal+ Sport 3.

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?
Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Rozmowa z Marcinem Animuckim, prezesem Ekstraklasa S.A. | 2025-01-29
Super Sport SE Google News