Spis treści
- Frederiksen o sytuacji kadrowej – powrót gwiazd
- Thordarson o grze przeciwko macierzystemu klubowi
- Analiza rywala: Frederiksen chwali Breidablik
- Lekcja z przeszłości: „Pamiętamy problemy”
- Czas na trening kluczem do sukcesu?
Lech Poznań rozpoczyna swoją przygodę w eliminacjach Ligi Mistrzów meczem z islandzkim Breidablik Kopavogur. Po nieudanym początku sezonu, który obejmował porażki w Superpucharze Polski z Legią Warszawa (1:2) i w pierwszej kolejce ekstraklasy z Cracovią (1:4), forma „Kolejorza” budzi obawy. Mimo to trener Niels Frederiksen zachowuje optymizm i wierzy w poprawę gry swojego zespołu.
Frederiksen o sytuacji kadrowej – powrót gwiazd
- Nasza sytuacja kadrowa wygląda coraz lepiej, do składu wracają Afonso Sousa i Ali Gholizadeh. Podpisaliśmy ostatnio kilka nowych kontraktów: Joao Moutinho i Timothy Ouma są już też do mojej dyspozycji - Frederiksen widzi w nowych zawodnikach szansę na wzmocnienie drużyny i poprawę jej wyników. Ciekawą postacią jest zwłaszcza Kenijczyk pozyskany z praskiej Slavii.
Ale heca, w Legii zagra Arkadiusz Reca! Chciał go Lech, wylądował w Warszawie!
- Ouma zaliczył dwie jednostki treningowe, ma za sobą przepracowany okres przygotowawczy w Slavii. Może jeszcze nie jest gotowy na cały mecz, ale myślę, że 45-60 minut będzie w stanie zagrać – dodał Frederiksen.
Thordarson o grze przeciwko macierzystemu klubowi
Szczególnym smaczkiem wtorkowego spotkania będzie występ pomocnika Lecha, Gisliego Thordarsona, który jest wychowankiem Breidablik. - To będzie na pewno dziwne uczucie zagrać przeciwko zespołowi, w którym dorastałem. To może być coś wyjątkowego, ale też w trakcie meczu na pewno już nie będę o tym myślał – zaznaczył Thordarson.
Analiza rywala: Frederiksen chwali Breidablik
Frederiksen podkreśla, że nie lekceważy islandzkiego rywala. - Skorzystaliśmy ze wszystkich możliwych źródeł, by dowiedzieć się o tym zespole jak najwięcej. Rozmawiałem też z Gislim o Breidabliku. Moi analitycy też wykonali swoją pracę i rozpracowali przeciwnika. Na pewno jest to zespół, który chce grać w piłkę, a nie tylko kopać ją daleko przed siebie. Mają w składzie wielu dobrych piłkarzy. Są bardzo agresywni, często stosują wysoki pressing na rywalu. I bardzo ważna będzie nasza organizacja gry w momencie, gdy będziemy pod presją. Nie może wpadać w panikę – tłumaczył trener Lecha.
Lekcja z przeszłości: „Pamiętamy problemy”
Szkoleniowiec nawiązał również do wcześniejszych problemów Lecha z islandzkimi zespołami. - Zespoły z Islandii zrobiły w ostatnich latach duży postęp. Nie lekceważmy przeciwnika. Wszyscy dobrze pamiętacie, jakie Lech miał kłopoty grając z innym rywalem z tego kraju – zaznaczył Frederiksen, przypominając eliminacje Ligi Konferencji z Vikingurem Reykjavik w 2021 roku. Na wyjeździe poznaniacy przegrali 0:1, dopiero w rewanżu odrabiając straty, ale konieczna była dogrywka. Jedenaście lat wcześniej zaś Kolejorz w kwalifikacjach Ligi Europy sensacyjnie nie dał rady ekipie Stjarnan!
Czas na trening kluczem do sukcesu?
Poznański klub rozważa przełożenie sobotniego meczu ligowego z Lechią Gdańsk. - Wiemy, że mamy dwie możliwości przełożenia meczu ligowego, ale też nie chcielibyśmy jednej z nich tak szybko wykorzystywać. Wolałbym zostawić sobie taką szansę na później. Tak naprawdę głównym powodem rozważania takiej decyzji jest to, że pozyskaliśmy w ostatnim czasie sporo nowych zawodników, dołączają piłkarze po kontuzjach. Potrzebujemy czasu na wspólne treningi, bo jestem przekonany, że im więcej czasu spędzimy razem na zajęciach, tym lepszym będziemy zespołem - wyjaśnił Frederiksen.
Lech - Breidablik: Wielkie wsparcie Islandczyków! Piękne WAGs napędzają rywali mistrza Polski
Początek meczu 2. rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów pomiędzy Lechem a Breidablik we wtorek o godz. 20.30 na stadionie przy Bułgarskiej. Transmisja w TVP ozegrany zostanie we wtorek o godz. 20.30. Transmisja w TVP 1. Rewanż – 30 lipca. W przypadku awansu, Lech w kolejnej rundzie kwalifikacji zmierzy się ze zwycięzcą dwumeczu Lincoln Red Imps - Crvena Zvezda Belgrad.
Poniżej w galerii - piękne partnerki piłkarzy Lecha
