- Raków Częstochowa zmierzy się z Omonią Nikozja w Lidze Konferencji.
- Dla trenera Marka Papszuna, który odchodzi do Legii Warszawa, to spotkanie będzie zwieńczeniem misji w Rakowie.
- Raków ma zapewniony awans, ale chce wygrać, by zająć pierwsze miejsce i zapisać się w historii.
To będzie wyjątkowy mecz dla Rakowa Częstochowa. Zespół pod wodzą Marka Papszuna zagra na Cyprze z Omonią Nikozja w ostatniej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji. "Medaliki" mają już na koncie 11 punktów i zapewniony historyczny awans do fazy pucharowej, ale wciąż mają o co walczyć. Dla trenera Papszuna, który ma objąć Legię Warszawa, to spotkanie jest zwieńczeniem misji.
Adrian Siemieniec nie chce być ofiarą. Mówi o wyroku i tożsamości Jagiellonii
Papszun o spełnionej misji. "Przełamaliśmy kolejną barierę"
Szkoleniowiec Rakowa nie ukrywał satysfakcji z osiągniętego już celu, jakim był powrót do europejskich pucharów i zapewnienie sobie gry na wiosnę. To historyczny sukces dla klubu, który nigdy wcześniej nie dotarł tak daleko w rozgrywkach na arenie międzynarodowej.
– Jestem szczęśliwy, że ten ostatni mecz zagramy w europejskich pucharach. Po to wróciłem do Rakowa, by go z powrotem wprowadzić do tych rozgrywek. Przełamaliśmy kolejną barierę, bo wiosną zespół jeszcze w pucharach nigdy nie grał. Mam poczucie spełnionej misji w Częstochowie – powiedział Marek Papszun, cytowany przez PAP.
Werner Liczka ostrzega Lecha Poznań. "Nie polecam analizy tych meczów" [ROZMOWA SE]
Omonia Nikozja nie przegrywa u siebie
Szkoleniowiec wicemistrzów Polski z dużym szacunkiem wypowiadał się o cypryjskiej drużynie, podkreślając jej atuty.
– Omonia to bardzo dobry zespół, który szczególnie u siebie nie przegrywa. To ultrawymagający rywal. Widać jakość zawodników, zwłaszcza ofensywnych, ale też bardzo dobrze się bronią – analizował Papszun, cytowany przez PAP.
Legia Warszawa gra o honor i "reset głowy". Inaki Astiz chce przerwać niemoc
Raków Częstochowa chce być pierwszy w tabeli Ligi Konferencji
Cel jest jednak jasny. Raków leci na Cypr po pełną pulę, aby przypieczętować udaną jesień w Europie zajęciem pierwszego miejsca w tabeli.
– Musimy zrobić wszystko, by wygrać. Żebyśmy wszyscy zapamiętali ten mecz bardzo pozytywnie i żebyśmy zajęli pierwsze miejsce w tej fazie rozgrywek – zakończył trener Papszun, cytowany przez PAP.
Bartosz Kapustka o ostatniej szansie Legii na zachowanie twarzy. Padły słowa o olbrzymiej złości