Nie żyje Antony Ylano. 20-letni piłkarz wjechał w krowę
Do wypadku doszło w środku nocy 20 października w miejscowości Altos w stanie Piaui. Chwilę przed godziną 3:30 jadący na motocyklu Antony Ylano wjechał w jedną z krów idących akurat po jezdni. Stado składało się z 5 krów, a piłkarz uderzył w tę największą, która szła na samym końcu. Nie zdążył wyhamować i z pełnym impetem wjechał w zwierzę, co zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu.
W wyniku zderzenia 20-latek momentalnie stracił przytomność, a także spadł z motocyklu i bezwładnie przesunął się kilka metrów po ulicy. Gdy nadjechała pomoc, było już za późno. Stwierdzono zgon na miejscu. Ranna krowa miała więcej szczęścia i zszokowana zdołała uciec z miejsca wypadku wraz z resztą stada. Nagranie z całego zajścia znajdziesz na końcu artykułu.
Nie żyje mistrz Polski i Europy. Miał zaledwie 22 lata
Młody piłkarz wracał akurat z urodzin ojca. Jego tragiczną śmierć 20 października potwierdził klub Piaui EC, w którym grał.
"Klub Sportowy Piaui przeżywa dziś rano chwile głębokiego żalu w związku ze stratą napastnika Antony'ego Ylano, który był ofiarą wypadku. Ylano nosił nasze barwy od 2024 roku i rywalizował z nami w rozgrywkach juniorskich: Piauiense U-20, Copa Sao Paulo Jr i Pucharze Północno-Wschodnim U-20. Przygotowywał się do podróży z kadrą rywalizującą w Pucharze Brazylii do lat 20" - napisano w oficjalnym komunikacie.
Kierownictwo klubu podjęło także decyzję o odwołaniu poniedziałkowych treningów ze względu na żałobę. W barwach Piaui EC młody piłkarz dwukrotnie zdobywał Campeonato Piauiense (2024 i 2025), czyli mistrzostwo stanu.
Wcześniej Ylano grał w klubach Altos i Fluminense-PI. "Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Antony'ego Ylano, 20-letniego byłego piłkarza klubu, w wyniku wypadku we wczesnych godzinach dzisiejszego dnia" - pożegnał go Altos.
