Kłopoty Barcelony przed meczem z Betisem! Samolot musiał zmienić kurs
FC Barcelona co prawda przegrała z Realem Madryt w El Clasico pod koniec października, ale od tamtego czasu wygrała pięć meczów z rzędu, dzięki czemu odzyskała pozycję lidera! Wykorzystała zadyszkę „Królewskich” którzy w tym samym czasie zanotowali tylko dwa zwycięstwa i aż trzy remisy z rzędu! Różnica między tymi zespołami jest jednak bardzo mała – podopieczni Hansiego Flicka mają tylko punkt przewagi nad Realem Madryt, więc jeśli chcą być pewni utrzymania pozycji lidera, to muszą wygrać z Realem Betis w Sevilli, co wcale nie musi być łatwym zadaniem. Tym bardziej, że przed meczem zespół miał spore problemy!
Potworny karny Roberta Lewandowskiego, a teraz takie plotki. To jego koniec w Barcelonie?
Jako że Sevilla jest oddalona od Barcelony o ponad 800 km w linii prostej (prawie 1000 km drogami), dlatego też klub zdecydował, że drużyna na to spotkanie uda się samolotem. Niestety, samolot, który miał wystartować o 10:15 i wylądować w Sevilli o 12:00, wyruszył w podróż z dużym opóźnieniem ze względu na mgłę zalegającą nad lotniskiem w miejscu docelowym. Gdy już wyruszono z nadzieją, że do czasu przylotu mgła opadnie, pilotów czekała niemiła niespodzianka – warunki nie poprawiły się, więc samolot musiał zostać skierowany do Jerez.
Tomaszewski nie ma litości po pudle Lewandowskiego z karnego. Wskazuje winnego i mówi o PESEL-u
Tam piłkarze Barcelony wylądowali około godziny 13:00, a do tego z Jerez do Sevilli musieli pokonać jeszcze godzinną trasę autokarem. Z pewnością zamieszanie to nie pomogło w optymalnym przygotowaniu do spotkania, które jednak na szczęście nie jest w żaden sposób zagrożone. Barcelona zostanie ugoszczona przez Real Betis o 18:30. Relacja z tego meczu na supersport.se.pl.
Antyrekord Roberta Lewandowskiego. Polak przeszedł do historii, tym razem w negatywny sposób