Jan Urban o pracy selekcjonera reprezentacji Polski. "Nie do końca mi się to podoba"

2025-08-18 16:45

.Nowy selekcjoner reprezentacji Polski, Jan Urban, szczerze przyznaje, że nie przepada za blaskiem fleszy i medialnym zainteresowaniem. – Wolę być na drugim planie, spokojnie wyjść i wypić lampkę wina – mówi w rozmowie z kanałem YT Meczyki. 63-latek zdradził również, że już wkrótce może dać szansę młodym zawodnikom, którzy walczą o pierwsze powołania do kadry.

Jan Urban

i

Autor: ART SERVICE / SUPER EXPRESS

– To jedna z niewielu rzeczy, które nie do końca mi odpowiadają – przyznał selekcjoner reprezentacji Polski Jan Urban w rozmowie z Meczyki.pl, pytany o zmiany w życiu po objęciu jednej z najważniejszych funkcji w polskim futbolu. – Wolę pozostawać w cieniu, spokojnie wyjść z wami i wypić lampkę wina… – dodał

– Na razie jest przyjemnie, sympatycznie, wszędzie uśmiechy. […] Dziś świeci słońce, jutro może przyjść deszcz, a nawet burza. Teraz mogę korzystać z promieni, które na pewno przydadzą się, gdy aura się pogorszy – mówił niedawno Urban na łamach WP SportoweFakty. Już za niespełna trzy tygodnie poprowadzi kadrę w pierwszym meczu, a wkrótce będzie musiał wysłać swoje premierowe powołania.

Urban został ogłoszony selekcjonerem 16 lipca, zastępując Michała Probierza. Choć 63-latek ma ogromne doświadczenie w pracy trenerskiej, sam przyznaje, że z takim poziomem uwagi mediów i kibiców nie miał jeszcze do czynienia. – Rzeczywiście tak jest. To jedno z najbardziej eksponowanych stanowisk w kraju. Wszyscy wiemy, że społeczeństwo żyje piłką nożną, a oczy kibiców są skierowane na reprezentację. Trener również jest obserwowany – powiedział na antenie Meczyki.pl.

ZOBACZ TEŻ: Powołania Jana Urbana. Wtedy poznamy nazwiska, jest dokładna data

QUIZ: Jan Urban nowym selekcjonerem. Sprawdź, co o nim wiesz
Pytanie 1 z 10
Jaki był ostatni klub, w którym pracował?

Sam zainteresowany podkreśla jednak, że blask reflektorów nigdy mu nie odpowiadał. – Mam już swój dość „bogaty” PESEL – zażartował. – To coś, co nie do końca mi się podoba. Nigdy nie chciałem być osobą popularną czy rozpoznawalną – wyznał. Dodał również, że zdecydowanie bardziej ceni sobie spokojne chwile przy lampce wina niż występowanie przed kamerami.

– Jestem sobą. Wolę pozostawać na drugim planie, wyjść gdzieś w spokoju i napić się z wami lampki wina – powtórzył. – Nikt się nami nie interesuje, ale w tym przypadku mogłoby być inaczej. A jeśli ktoś ma na tym punkcie wrażliwość, może nie czuć się komfortowo w wielu sytuacjach – zaznaczył.

ZOBACZ TEŻ: Izrael pod ostrzałem kibiców Radomiaka! Nie mieli hamulców po aferze Maccabi z Rakowem

Urban zdradził też, że rozważa powołanie na najbliższe zgrupowanie młodych zawodników. Na liście potencjalnych kandydatów są m.in. Jan Ziółkowski, Maxi Oyedele, Filip Rózga czy Oskar Pietuszewski. Brani pod uwagę mogą być również Łukasz Łakomy z BSC Young Boys oraz Dominik Marczuk z Real Salt Lake.

Super Sport SE Google News